Dziecię obchodziło drugie urodziny i babcia wyjęła kawałek tkaniny co go Włóczkowa Wróżka kiedyś podarowała.
Materiał pocięłam wzdłuż motywów, z ulubionego sklepu i zapasów chomiczych wyjęłam kilka zapięć i uszyłam sześć kwadratów.
Każdy zapięcie miał inne (zatrzaska, haftki, rzep, guzik, kokarda z wstążki, zamek błyskawiczny) i starałam się, by występowały różne kolory.
Naszyłam te kwadraty na sztywnik bawełniany i z zapasu spodu utworzyłam brzeg.
Całość spina kolejne zapięcie i mata składa się do niewielkiego pakietu.
W kieszonki babcia nałożyła słodyczy i z niektórych ciężko było Olkowi wyjąć łakocia.
Cóż to jednak za problem, gdy czuwa obok Wielki Brat.
Brata musielim pogonić.
Potem będzie można chować inne czarodziejskie przedmioty jak śrubki, kamienie, dzidy, noże, petardy i inne skarby - byle duże na tyle by je dziecko nie pożarło.
Był pyszny torcik bezglutenowy, śpiew i toast cydrem jabłkowym -bardzo popularny i na czasie dziś napój :)
Olek to Shogun (określenie Cioci).
Wspina się po każdej przeszkodzie, zaczyna ładnie mówić, lubi muzykę i bywa Tańczący z Wilczycami :)
To zdjęcie autorstwa Taty Olka:
Bardzo fajny prezencik :) Zdjęcie na huśtawce - rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńNo tak, z domu do zabawkowego wyjść sie nie chciało?
OdpowiedzUsuńI cudownie ,że sklep ominęłaś, bo takich cudeniek tam i tak byś nie znalazła.
Wspaniały prezent :-) Rewelacyjne masz pomysły.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Taka mata to skarb nieoceniony. Dziecko rozwija się pięknie bawiąc sie takimi edukacyjnymi zabawkami. Brawo Ania. Jak zawsze na wysokości zadania stanełaś . Mata rewelacja . Olek śliczny chłopina, przypomina mi lokami mojego wnuka w tym wieku. Dzisiaj ma 3,5 i zero loków. pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z tą matą. A loki to ma Jubilat niesamowite! Gdybyś napisała, że to dziewczynusia bez
OdpowiedzUsuńproblemu bym uwierzyła. Najlepszego dla Jubilata.
Miłego,;)
Cudny ten Wasz Oluś :-) A prezent Mu Babcia przygotowała wspaniały. Szymi z zazdrością zerka na monitor.
OdpowiedzUsuńOluś cudny :) Loczki ma jak aniołek,usmiech na huśtawce czarujący :)
OdpowiedzUsuńTańczący pobija wszystko :) Słodziak i tyle.
Babcia - brawo za wykonanie i przede wszystkim pomysłowość :) babcia to jest babcia i tyle :D
Sprytna zabawka.
OdpowiedzUsuń:)
Ela
jaka fajniuska :) :) :)prezent wspanialy na skarby uszylas :)
OdpowiedzUsuń100 lat dla Olusia! Mata na łakocie bardzo pomysłowa. Dziecko miało podwójną radość ze słodyczy, bo najpierw musiało się do nich dostać, a w tym wieku to wielka frajda. pozdrawiam serdecznie dumną ze wspaniałego wnuka Babcię.
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowy prezent...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To ostatnie zdjęcie jest obłędne. Słów mi brak. Sama radość. Gratuluję babci, rodzicom i Olusiowi. Chyba go sobie ustawię na pulpicie ;) Nic osobistego, po prostu naprawdę miło popatrzeć :D
OdpowiedzUsuńWidzisz? Byłam a nie wpisałam komentarza. Ale teraz się poprawiam.
OdpowiedzUsuńOluś jest piękny Chłopak, matę dostał wypaśną. Jak zwykle Babka wykazała się inteligencją, kreatywnością i polotem. Kiedyś (słowo klucz) wezmę i zerżnę pomysła.