Kołderki powstają w większości na podłodze. A u mnie ciężko było z taką powierzchnią.
W końcu powstała:
To łąka na której jest 1 osiołek:
2 kaczuszki:
3 owieczki:
4 motylki:
5 pszczółek:
6 biedronek:
Nad łąką widać tęczę z 7 kolorami:
Czasem świeci słońce 8 promykami:
A czasem kropi letni deszczyk i z chmurki spada 9 kropli:
Nad głową leci latawiec z 10 kokardkami na ogonie:
Aby to miało jakiś sens wzory ułożone są w pięterka.
Na samym dole rośnie tylko trawa:
i kryje się podpis wyszyty od ręki maszyną bez szablonu:
Zresztą wszystkie pikowania są od ręki, bez wcześniejszego rysowania, bo nie mam aktualnie czym tego zrobić, a i tak bym w ostatniej chwili zrobiła inaczej.
Tył kołderki:
Kołderka jest szyta metodą "na worek", której to nauczyłam się od Dorotki ze Świdnicy. Unika się sztywnych lamowanych brzegów, a brzeg kołderki jest tak samo wytrzymały i milszy dla dziecka.
Szycie polega na połączeniu wierzchu i spodu po lewej stronie, wywinięciu i zaszyciu otworu przy pomocy igły imitując szew maszynowy:
Najmniej pracy wymagał kwadracik z osiołkiem - wykorzystałam piękny gotowy haft i motylki, których część zrobiła Marzenka i Pani Marzena.
A najwięcej - tęcza.
Starałam się dać kilka elementów przestrzennych i o zróżnicowanej fakturze.
Kołderka jest kolorowa, zdjęcia są bardzo nieudane, ale zieleń jest naprawdę wiosenna i reszta kolorów żywa. Tej zieleni może za dużo, ale nie mogłam się oprzeć, by nie użyć jak najwięcej ulubionego koloru kankankowego :)))
Na pasie zielonej krateczki miał być tytuł tego patchworka, ale wkroczył mój mąż i kategorycznie stwierdził, że musi być jeszcze 10 elementów - stąd ten latawiec, nawiązujący do tyłu kołderki.
Nie zmierzyłam, ale jakieś 120/140 cirkaebałt ma.
Można liczyć elementy (nie całkiem one zgodne z metodyką, ale do mądrej dziewczynki trafiła), kłaść odpowiednią ilość liczmanów, odpowiednią cyfrę, losować obrazek i jako zadanie zaśpiewać lub powiedzieć na dany temat wierszyk, ułożyć własną bajkę o wybranym obrazku, utrwalić nazwy kolorów, powtórzyć wiadomości z zakresu przyrody. Ale podstawowym zadaniem jest utulenie miłego drobiazgu.
Kołderkę dla córeczki odebrał kuzyn będący przelotem u nas przed Świętami i już trafiła do małej Oli. Posłałam z nią bardzo dużo uśmiechów i ciepłych myśli. Przyjemnie mi się ją szyło, mimo przygód o których następnym razem.
Jest śliczna,pięknie dopracowana, podziwiam:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńkołderka jest absolutnie rewelacyjna! piękna, kolorowa, dopracowana do tego mądra i edukacyjna (tego chyba jeszcze nie grali - edukacyjna kołderka :D )
OdpowiedzUsuńjesteś wielka Kankanka!
aniu cudowna kolderka . ile misternej roboty ,,, no i dla rogarnietej malej damy sie przyda .pozdrawiam swiatecznie
OdpowiedzUsuńBajer nie kołderka. Latawiec jest super .
OdpowiedzUsuńPrzepiękne cudo! (ależ mi wyszedł neologizm ;) )Piękna kołderka wykonana przez przepiękne serce!
OdpowiedzUsuńPodziwiam, po trzykroć podziwiam!
Dziękuję, bardzo dziękuję. Szycie dla dzieci jest przyjemne, więc nie narobiłam się przy niej!
OdpowiedzUsuńNo, musiałam się odezwać. Kołderka jest naprawdę CUDNA. Jestem zachwycona. Właśnie ta cudność polega na zróżnicowaniu technik, faktur. I pikowania. Mistrzostwo !!! PODZIWIAM, PODZIWIAM I ZACHWYCAM SIĘ.
OdpowiedzUsuńEwa - aż mnie zawstydziłaś..... dzięki *
OdpowiedzUsuńAle ona mi naprawdę TAK BARDZO się podoba :))) Z dumy możesz nosem o chmury zahaczać :)))
OdpowiedzUsuńjejku słów mi brak...
OdpowiedzUsuńjest piekna ,sliczna ,rewelacyjna, pomyslowa , pieknie i fachowo wykonana:)
Malutkiej Oli z pewnoscia dostarczylas niemalo wrazen :)
Gratuluje
Aniu to prawdziwe dzieło sztuki :O zachwycająca, cudowna!!!!Wybitna ...........................
OdpowiedzUsuńPrześliczna. Anuś mała Ola ma prawdziwe szczęście :) Tak kolorowy i przytulny prezent :) Będzie mieć słodkie sny :)
Zawsze mi się podobały takie cudeńka :)
Piękna kołderka. I jaka Mądra!
OdpowiedzUsuńMówiłam Ci już że jesteś Serce nie Kobita? Nie... to też nie prawda. Ty jesteś i Serce i Rozum w jednym.
Przepiękna, przecudowna, edukacyjna, kolorowa, cud miód po prostu.
OdpowiedzUsuńkołderka po prostu fantastycznie słodziutko-śliczna jestem zachwycona gdyż szycie i pikowanie to dla mnie nie ta robótkowa bajka
OdpowiedzUsuńPiękne, edukacyjne dziełko :-)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna kołderka, wykonanie i wogóle rozmieszczenie wszystkiego jest naprawdę niesamowite. Najpiękniejsze w niej jest to, że jest darem serca i pracowitych rąk. Bezinteresownym darem.
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo dziękuję za pochwałę kołderki. Pewnie, że mogłabym bardziej fikuśne rameczki zrobić i nawsadzać patchworka ile wlezie, ale to mała panienka i najważniejsze były obrazki. Pstrokacizna byłaby za dużym dysonansem, tak mi się wydaje.
OdpowiedzUsuńPiękna i włożyłaś w nią dużo serca i pracy. Jestem pewna,że jej właścicielka będzie zachwycona.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Aniu, jestes niesamowita!
OdpowiedzUsuńKołderka jest fantastyczna!!!
OdpowiedzUsuńGratuluję pomysłu na nią :))
Aniu kołderka jest przepiękna. Taka radosna. I widać ile radości i uśmiechu włożyłaś w jej uszycie.
OdpowiedzUsuńRewelacyjna :) Mój typ to latawiec - kokardki na nim mnie zaskoczyły - taki fajny, prosty pomysł :)
OdpowiedzUsuńpodziwiam smak, pomysł i cierpliwość, ja bym nie uszyła nie mam takiej wprawy ani tyle cierpliwości :) - piękna rzecz
OdpowiedzUsuńno dobra - mogłabym spróbować wydziergać ;)
Trwam w niemym zachwycie ....
OdpowiedzUsuńPiękna kołderka - taka mądra, kolorowa, optymistyczna i pięknie odszyta. No, a te pikowania - brak mi słów. A co najważniejsze - uszyta z sercem :). Cudna!
Prze cudna ta kołderka!!!
OdpowiedzUsuńsama bym takiej w życiu nie zrobiła, to jest rewelacyjne.
P r z e p i ę k n a kołderka. Pomysł fantastyczny wart skopiowania, wykonanie mistrzowskie. W zachwycie jestem i mowę mi odebrało. Aniu, jesteś Wielka.
OdpowiedzUsuń:-))
Śliczna:))) gratuluję pomysłowości i zazdraszczam talentu:))
OdpowiedzUsuńOjej! Ojej! Bo mi się w głowie poprzewraca!
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie za tyle pochwał, najważniejsze to wiadomość, że właścicielce się spodobał. To tylko po to robiony!
Kochana, i ja dołączam do zachwytów nad kołderką - cudowna jest! Urzekła mnie moja dziecięca bohaterka, pszczółka Maja :)
OdpowiedzUsuńPiękna kołderka! wszystkie obrazki są cudne, ale rzeczywiście ten latawiec przykuł moja uwagę! Fantastycznie pikowana i ta metoda szycia na worek to taka miła odmiana, może rzeczywiście wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńPo prostu cudowna ! :)
OdpowiedzUsuńCudna kołderka...mój zachwyt bezgraniczny!!! I jak ślicznie ją zaprezentowałaś, ta wyliczanka: 4 motylki, 5 pszczółek, 6 biedronek......fajnie się to czyta i ogląda:)Pozdrawiam i podziwiam:)!
OdpowiedzUsuńMatko - jakie Gwiazdy mi ślą pochwały!!!! Mówię, że mi się poprzewraca :)))) a ja stale uczniak.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam za późne odpisanie ale dzisiaj do pracy chwilowej mnie wcięło, z czego bardzo się cieszę, bo dno było widać.
Bardzo dziękuję!
kołderka mnie zachwyca ... jest taka żywa i radosna i optymistyczna ... śliczna ... A mogłabyś jakoś łopatologicznie opowiedzieć o tym innym szyciu bez sztywnej lamówki?? plissss
OdpowiedzUsuńNiedługo będzie szyta kolejna kołderka, pokażę wszystkie etapy.
OdpowiedzUsuńJest co prawda jeden tutek:
http://kankanka.multiply.com/photos/album/32/Metoda_na_worek
ale jest tak mętnie napisany, że zrobię go jeszcze raz.
Madziu, dzięki!
...Anka!..czy Ty chcesz zebym zeszla z zazdrosci?
OdpowiedzUsuń...piekna kolderka..cudowna!!!!!!
...juz sie rozmarzylam dla mojego synka...zmotoryzowana kolderke widze...jeden rower..dwa motory...trzy traktory...cztery wyscigowki...achhh!!!!!
...mlody by byl w siodmym niebie :))
...jak zrobisz opisowego posta..to se takowa sprobuje trzasnac :)))
...chociaz szycie,to nie jest to,co Tinkusia lubi najbardziej ;)
..kurcze...reczne pikowanie...juz widze moje mieszkanie zlane krwia z moich palcoaw... he he he
jaka cudna aż się chce znowu cofnąć do wieku dziecięcego ;) :)
OdpowiedzUsuńo rajciu!!!!!!! jakie to cuuuuuudne!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńTeż bym chciała tak umiec.
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku! Spełnienia marzeń i relaksujących godzin przy robótkach.
Makneto - zachwycasz swoimi pracami, gdzie mnie żuczkowi.....Dziękuję za życzenia!
OdpowiedzUsuńSuper pomysłowa kołderka, świetnie wymyślone elementy. Starannie wszystko połączone. Efekt niesamowity.
OdpowiedzUsuńAntosiu - bardzo dziękuję!
OdpowiedzUsuńPiękna!!! i tak ładnie edukacyjna, ani za mało ani za dużo tego paczworku,bo w sam raz i zieleni też i bez lamówki lepiej.Jest cudna.A Ty Kobieto rzeczywiście serce i rozum w jednym jesteś - jak napisano.Zgadzam się!!!
OdpowiedzUsuńDopiero dziś tu trafiłam i jestem pod wielkim wrażeniem piękna i przemyślności owej edukacyjnej kołderki :) Naprawdę świetna rzecz! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJaki sympatyczny :D:D
OdpowiedzUsuńPodziwiam :D:D
pozdrawiam ^^
Isilian - bardzo Ci dziękuję! Bardzo!
OdpowiedzUsuńYarn - Stokrotne dzięki!
OdpowiedzUsuńMarylko - zawsze gdzieś tam kitram te zielonki, ale teraz będzie mało zielonego, jak tylko mogę :)
OdpowiedzUsuń