niedziela, 4 września 2011

Fart nie opuszcza

Dzisiaj pojechaliśmy na targowisko bez celu.
Na to bardziej eleganckie miejsce. Pod Młynem.
Zresztą najczęściej bez myśli przewodniej chodzimy w takie miejsca.
Co prawda szukam obecnie zielonej halki do sukienki szydełkowej, ale najpewniej będę ją musiała uszyć.
Poradźcie przy okazji: czy kupić satynę, wiskozę czy bawełnę?
Sukienka jest z zielonej bawełny dziergana na szydełku.

A na targu czekał na mnie Pan z czesakami.
Zapytany o cenę wybąkał - 15 zł za sztukę!
No to przecież pójdę na rękę i stwierdziłam - To co tak Pan będzie z jednym stał w ten upał, wezmę dwa!!!
Na to słyszę: - O to dam rabat i za dwa należy się 20 zł!!!

:))))))))))))))))))))))) czujecie???????????


Zabytek to podobno z XIX wieku.
Niestety nie ma na to dowodu i tylko stan ogólny może to potwierdzać:



Po chwili oba czesaki trafiły do wanny i do ostrego szorowania antycznego brudu. Jeszcze mokrawe.



No i oczywiście od razu wrzosówka trafiła pod kolce.



Dobry Pan Mąż załata brzeg jednego z czesaków, który zaczyna gubić druciki po moim praniu i jeszcze posłużą w robocie.
Wymiary części roboczej - tej kolczastej 20 x 20 cm. Ważą trochę, więc po pracy nimi będę jeszcze większą kulomiotką, ale tu wystarczy kilka ruchów by kłaczki się rozczesały.


Lato dzisiejsze bardzo piękne było, więc dla Was jeszcze moje kwiatki z ogródka w prezencie:


19 komentarzy:

  1. No to może powinnaś jeszcze w lotto zagrać ;))). Cieszę się, że znowu udało Ci się coś fajnego i przede wszystkim przydatnego upolować :). I pomyśleć, że jeszcze nie tak dawno nawet nie wiedziałabym do czego takie cudo służy ;). A teraz jak gdzieś zobaczę kołowrotek, wrzeciono, motowidło czy inne ustrojstwo służące do "produkcji" wełny to od razu myślę o Tobie :).
    Kwiatki śliczne!

    OdpowiedzUsuń
  2. Farciara z Ciebie. Kup satynę, lepiej by halka była śliska.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Radość z zakupów - najcenniejsza :)

    http://anek73.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja do Młyna jeszcze nie dojechałam. Trzeba to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Satynę! To dla mnie taki powiew luksusu ;-))
    A farta masz! I niech tak trwa! Dobrym ludziom ma być dobrze! :-))

    OdpowiedzUsuń
  6. mnie takie to korniki zjadły razem z pierwszym gręplem, nawet zalewane terpentyną dały radę,
    faktycznie biceps i nie tylko będzie godny pozazdroszczenia:))

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziewczyno!!!!
    szczęście chodzi w parach, widzę,że niedziela owocna, czesaki świetne, dobrze że Pan mąż naprawił je i masz całkiem sprawny nowy antyczny sprzęt.
    Teraz możesz szaleć z czesakami jak z marakasami do rytmu. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Anonimowy4/9/11 21:08

    wydaje mi sie ze satyna jest bardziej elegancka, zeby tylko jeszcze udalo ci sie trafic na ladny odcien zieleni,czesanka wyglada na bardzo wysluzona ale to liftingu napewno przybierze inna twarz ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Aniu, dobrze Frasia radzi, kreśl Dziewczyno numery w Lotto! Nie pozwalaj szczęściu odejść:)
    Gręple trochę zaniedbane, myślę,że ostatnie 20-30 lat,nie pracowały, ale z Waszymi zdolnościami na pewno odzyskają właściwy sznyt.

    OdpowiedzUsuń
  10. No lato było cudne - ja mam 50 km rowerowych w nogach, cztery litery bolą, poza tym wytarzałam je w pokrzywach przy okazji czynności fizjologicznej:D

    Było pięknie, uczyłam się robić fotki na moim nowym-starym aparacie (mąż kupił sobie nowe cudo, a ja odziedziczyłam po nim kompaktowego canona - miodzio jak dla mnie!), a teraz reset i w domu dwie padliny pijane słońcem i powietrzem, zaraz rozlegnie się gromkie chrapanie:D

    Cieszę się bardzo, że i u Ciebie dobry, spokojny dzień - tak bardzo nam ich od czasu do czasu potrzeba!

    OdpowiedzUsuń
  11. Frasiu - chyba sobie skreślę te numerki...

    Anabell - to chyba masz rację z tą satyną, tylko że znów kobiety w sklepie dziwnie na mnie będą patrzeć i wciskać stylon.

    Anek - no takie małe radości :)

    Emade - jedź ino w chłodniejszy
    dzień, i najlepiej sama to nikt ci tempa nie będzie psuł :), bo ja to szybko-szybko przelatuję kurcgalopkiem, a mąż się guzdrze.

    Ata - poluję wiec na satynę od pojutrza, bo jutro się opalam na działce do upojenia.

    E-wełenko - te moje po praniu jakby lepiej wyglądały, ale liczę się z szybkim ich zejściem niestety przy takiej ilości wełny.

    Appolinar - nie naprawił, one są tylko umyte przeze mnie. Do naprawy to muszą mocy urzędowej nabrać :)
    Pan Mąż powolny.

    Jadziu - a niech wygląda jak z muzeum byleby czesała. satynę już przyklepałam.

    Basiu - te raczej jako jeden z okazów muzealnych w naszym domu potrzymam, będę jednak szukać nowszej lub mniej utyranej wersji. Coś tam mój ścichapękł Małż wypatrzył w necie. Będziem kombinować!

    Dorotko - dzień był piękny chociaż hałaśliwy, ale w nocy to ja z dzikiem miałam spotkanie i rozpacz przeżyłam, kiedy droga się w nocy skończyła a ja sama w fordziku a obok woda. Niewiadomojaka.
    Na szczęście jestem.

    OdpowiedzUsuń
  12. Z jakim dzikiem???
    No pisz zaraz!

    OdpowiedzUsuń
  13. Oj, czesaki z kawałkiem historii ? gratuluję, no i masz tam widać fajne "szpery".
    Co do szczęścia to w stronę lotto nie działa niestety. Sprawdzałam , pomimo życiowego fartu, lotto nie podlega temu, a szkoda.

    OdpowiedzUsuń
  14. Malaalu - udało się!

    Dorotko, napisałam.

    Aniurozello - zawsze na coś trafię :)a w lotka nie grałam nigdy, więc raz muszę. Ale gnać ekstra nie będę, wykorzystam pobyt w markecie najbliższym.

    OdpowiedzUsuń
  15. ja polecam bawełnę, bo naturalna, zdrowsza dla ciała, mniej "potliwa" ;) a czesaki że tak powiem "wyczesane" :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Kpkacha - nawet mam idealny kolor bawełny, ale może się zadzierać jednak jak rajstopki pod spód włożę. Też o niej myślałam, na gołe nogi idealna, ale już niedługo tego ciepełka.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja w swoich klamotach ze strychu od sąsiada posiadam jakieś duże zgrzebło druciane, sąsiad mówił, że to było do wyczesywania lnu. Muszę się temu przyjrzeć w dogodnej chwili.

    OdpowiedzUsuń
  18. Oj, koniecznie pokaż! A może jeszcze i czesaki bardziej sprawne znajdziesz?

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...