Pan Władca wraca spóźniony do domu:
- kupiłeś psie worki?
- tak, ale się nalatałem, bo w pierwszym były tylko czarne!
Moje zdziwienie to dwie szklanki zamiast oczu.
- a co za różnica???????
- wiesz, dla naszego rudego ślicznego psa, na jego rude kupy czarne worki?!?!??????
Kupiłem mu pomarańczowe i niebieskie. Pomarańczowe mu pasują do tego co produkuje, a niebieskie do obróżki! Czarny worek to ja mu kupię na ostatnią drogę!
:-DDD
OdpowiedzUsuńSię ciesz! Masz chłopa, co kolory ogarnia :-DDD
I do tego ESTETA! :-DDD
Taaa..... wiem, nauka nie idzie w las, ale tu w tym temacie najmniej istotne :)
UsuńNapatrzył się na odcienie wełny i miliony odcieni nici to i się wyrobił ;)
OdpowiedzUsuńno niby prawda, ale chłop ze cztery barwy odróżnia podobno :)
UsuńTwój przez tyle lat szkolony to na bank więcej :D
UsuńPo prostu ćwiczy, coby nie wyjść z wprawy ;)
OdpowiedzUsuńChyba znalazł sobie pretekst do usłyszenia słów uznania :)
UsuńMój mówi, że dobywa plusy dodatnie, bo jak trafią sie ujemne to sie wyrówna ;)
UsuńNo popatrz- a ja, idiotka, zawsze szukałam do swego rudego psa tych czarnych!
OdpowiedzUsuńMiłego;)
Ja bym brała jakie są :)
UsuńHA! Boskie :) A czarny rzeczywiście konotacje takie ma ;) Gratulacje dla Wybierającego :)
OdpowiedzUsuńJa zauważyłam,że mąż i syn lubią tylko żywe, wesołe kolory. Czerń, fiolet lub ciemna zieleń wzbudzają w nich odrazę, ale worki nie służą do dekoracji, Twój małżonek jest wyjątkowo wrażliwy. Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńDla takiego pięknisia to muszą być kolorowe worki ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNo ba! Jak produkują to można nabyć :)
Usuń