Na targowisku różności bywam i ostatnio zakupiłam takie lalki dla Alutki:
Ta mała ma śliczne włosy, moje Dziewczyny pytały, czy to nie prawdziwe :)
Po umyciu zawsze niweluję te uczesania w kitkę do góry i układam lalkom włosy w dół.
Zawsze można kitki porobić jeszcze raz.
Ta mi się bardzo z Alusią kojarzy.
Większa blondynka będzie prezentem na później, i dostanie wyprawkę w sukienki i inne ciuszki.
A dla mnie jest ostatnia lalka - najdroższa, bo za całe 5 zł. Szał po prostu!
Włosy ma bardzo zniszczone, trochę wyprasowałam żelazkiem, ale i tak trzeba będzie chyba końcówki ściąć.
Ma balsamem potraktowane, ale nie pomogło za bardzo.
Ta lalka ma sprytnie czerep wymyślony - włosy są w ciemniejszej gumie, więc rozchylając się dają te kudełki bardzo naturalny wygląd odrostów :)
Była jeszcze druga taka sama z lekko ciemniejszą karnacją z rudymi włosami, ale tam już jakieś dziecię nożyczek używało.
To lala mało ekskluzywna, rączki i nogi sterowane ma drutami, ale nie mogłam jej zostawić wdeptanej w kurz.
I tak najdroższa to ta lalunia Alunia.
Jeszcze pochwalę się, że na drugie ma Anna :)
Wczoraj była u mnie po raz pierwszy. Przywitały Ją zwierzaki, a niektóre bardzo wylewnie i bez krempacji jakiejkolwiek :). Bajtek z nerwów poleciał po swoje zabawki i kazał sobie rzucać.
Mała pojadła i poprzeciągała się w Ojca objęciach:
Może wzorem Babci pomyślała przy tym : "Boże, czemuś mnie takim Bykiem stworzył!"
Pieknosci ,cudownosci!Pozdrawiamy serdecznie wszystkie ksiezniczki.godlesia
OdpowiedzUsuńJedna z księżniczek to już Królowa Matka, a nawet Matczysko :)))
OdpowiedzUsuńRzeczywiscie!O ja nieszczesna! Przepraszam KROLOWA MATKE klaniajac sie w pas!;-)godlesia
UsuńAlusia Anusia jak rasowa modelka :) A jak kota intensywnie i z wielkim zainteresowaniem zagląda co to za Cudo przynieśli do domu :) Księżniczki rządzą !
OdpowiedzUsuńTen to wisus tylko patrzy, czy to Nowe będzie zdatne do głaskania!
Usuńśliczna i taaaka słodka:))
OdpowiedzUsuńAneta - grzeczna!
UsuńCudna ta Twoja wnusia Alusia Anusia, zazdraszczam bardzo:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Marlena
Alusia jest fajna faktycznie, już rośnie, już niedługo kiecki pójdą w ruch!
UsuńAniu Ala jest cudna.
OdpowiedzUsuńLalki kupiłaś śliczne, a na włosy pomaga 12godzinne namaczanie w płynie do płukania. ;)Ja tak robię, potem myję i nakładam odżywkę z którą rozczesuję. Końcówki są do obcięcia. Włosy wyglądają jak nowe.
pozdrawiam kochanie :*
Aniu - nie mam czasu za wiele na ich włosy, lubię szybkie efekty, jak się nie dogadam z włosami tej ostatniej to nożyce ;)
UsuńSłodziaczek Alusia Anusia. Lale też wynajduję na starociach, ostatnia jest z 1963 roku. Czeka na ubranka.
OdpowiedzUsuńKrysiu - to skarby masz!!!!!!! Moje to zabawki!
UsuńAniu lalki świetne, ale ta ostatnia o imieniu Alicja-przecudna!!!!
OdpowiedzUsuńI jak się uśmiecha!!! :))
Pozdrawiam serdecznie :))
Betty - dziękuję, lalunia jest bardzo miła!
UsuńWłosy lalki żelazkiem????
OdpowiedzUsuńBalsam i uczesać, a potem wrzątkiem i czesać, czesać, czesać, wrzątkiem i czesać i dalej czesać. Jak jest ok, to zimną wodą polać i wysuszyć.
A jak chcesz loki, to wyczesane włosy nakręcić na wałki z rurek plastikowych i polać wrzątkiem. A potem zimną wodą, wysuszyć na wałkach i voila.
Agatko - a czemu nie? dokładnie stacją parową :) włos wyprostowany, gładki, a końcówki do wycięcia i tyle, nie mam czasu chwilowo na czesanie lalek, loków nie chcę, lubię jak lalki mają proste włosy. Balsam nakładałam rzecz jasna. Para bardzo fajnie włosy układa. Samo żelazko by spaliło, lub pozbawiło połysku. Zresztą ja tą parą i tak przez szmatę.
UsuńNajpilniejsze to ubranka jednak, takie gołe no nie uchodzi:))))
Alutka rozkoszna.
OdpowiedzUsuńNa laki to jeszcze ciut za wcześnie, ale i u mnie stosowna kolekcja rośnie. Dla Alutki, rzecz jasna.
Agata - Ty to Dobra jesteś, ech!
UsuńAlutka już pućków dostała. Co się będziesz męczyć z włoskami lalki, zrób jej fikuśną przepaskę z kwiatkiem lub czapeczkę. Następna wyprawa na targowiski będzie chyba po wózeczek.
OdpowiedzUsuńW chwili wolnej jeszcze pomęczę te włosy, a jak trzeba będzie to porobię ozdóbki :)
UsuńDziecię ładne a do tego jakie imię piękne drugie ;) A może Alutka będzie samochodami się bawić?
OdpowiedzUsuńAniu - też tak myślę, że drugie to piękne imię, a jakie rzadkie!!!!
UsuńJak się w babcię wda to będzie klocki kochać i książki. Ale lepiej być przygotowaną :)
Cudna Alutka :)
OdpowiedzUsuńI jeszcze sobie poczytałam o włosach lalek. barbi u mnie sporo i dziewczynki wiecznie mają problem z ich włosami. Młodsza nawet jeden kołtuny wycięła ;) Teraz będę próbować Waszymi metodami: odżywka, wrzątek a na koniec zimna :)
OdpowiedzUsuńBarbie bardzo dobrze reagują na tę kurację. Tylko długo czesać i polewać wrzątkiem trzeba. Ale efekty są bajeczne.
UsuńNa zabytkowych Barbiach nie próbować tej metody. 40 letnie lalkowe włosy spalą się od wrzątku
Nie znam się na lalkach kompletnie, chociaż w dzieciństwie jakieś posiadałam. Jakoś szycie lalkowych ubranek mnie przerastało, coś tam próbowałam, ale nie szło mi. Miski uwielbiałam, fajnie dawało się im zastrzyki, co prawda zapach potem jakiś "nie tego" miały, ale pielęgniarką byłam całą gębą ;-)
OdpowiedzUsuńAlutka Ania pięknie do zdjęć pozuje, nie ma siły, trzeba się uśmiechać, podrzuć coś od czasu do czasu ;-)
Lilko - ja z dzieciństwa tylko klocki, książki. Widać na starość czas na lalki! Nie umiem się nimi bawic, raczej lubię na nie patrzeć :)
UsuńJejku śliczna Alusia - taka mała laleczka :)
OdpowiedzUsuńZa chwilę będzie sama taką malusię tulić, ej, jak czas zapiernicza!
Usuńojejuśku!!!!
OdpowiedzUsuńcudna jest! i rozkosznie sie przeciaga!
cuuuudo!!!
niech sie zdrowo chowa :)
Dzięki! Jeszcze nie chowa się, leży w łóżeczku :)))
Usuńhihihi, zaraz sie w kotka i myszke z Wami bawić będzie :)
Usuń