We wrześniu miałam szczęście poznać małą, niezwykłą Drobinę.
To taki mały cud zaklęty w postać Dziewczynki.
O tym, że Jej życie jest Radością i Szczęściem miałam okazję dowiedzieć się osobiście i od września wiem, że nawet z gliniastego dołu z wodą można się wydrapać.
To co przeżyłam, utkwiło mi na całe życie.
To czego doświadczyłam - dało mi Moc.
Ta mała Wróżka i Jej Mama nie wiedzą do końca co pewna piękna opowieść uczyniła ze mną.
Bardzo Wam dziękuję!
Dla Małej Wróżki czarującej życie w baśń co się spełnia uszyłam małą kołderkę.
Wymyśliłam ją sobie w różu, bieli i beżu.
Tył się nie przyszczypał, tylko tak materiał się ułożył :)
Kołderka ma wymiar 96/136 - taka na 3 latka.
Słoneczko - stale mam przed sobą Ciebie i stale pamiętam, posyłam urodzinową buźkę i życzę Ci byś dobro niosła i niech Cię spotyka tylko szczęście!
No cóż, ciotka się zakochała.....
Ostatnia kołderka.
To z nią jeździłam wieczorem i szukałam maszyny :))).
Ale dzięki temu co ja wiem, to moja maszyna wymarzona może być tuż-tuż, bo ja poznałam małą Li!
I wiem, że najśmielsze marzenia się spełniają, Moc jest w nas, tylko trzeba Chcieć!
Śliczna kołderka i bardzo pasuje do swojej małej, złotowłosej właścicielki :). Mam nadzieję, że będzie pod nią śniła tylko piękne sny :).
OdpowiedzUsuńTakie i ja mam marzenie. Chcę by ją sobie targała w każdy kącik zabawy, niech nie leży tylko na łóżku. Kołderka wytrzymuje pralkowe pranie do 60 st i nie trzeba jej prasować.
OdpowiedzUsuńŚliczna. Cudowna.
OdpowiedzUsuńAniu, jesteś niesamowita!!!
OdpowiedzUsuńTwoja wiara i optymizm dodają otuchy. Mała Li będzie z pewnością zachwycona pięknym prezentem:)))
pozdrawiam
Iza - póki co dnia budzę się i łeb boli jak niskie ciśnienie to wiem, że żyję!
OdpowiedzUsuńNie układam sobie przyszłości, nie robię planów dalej niż na tydzień. Żyję teraz, dzisiaj, co jest objawem lekkomyślności ale jutro to mi może dachówka dać w łeb i na nic moje plany ;)
Niesamowite historie, które słyszę to tu, to tam - dla mnie najbardziej wiarygodne świadectwo, na to, że wszystko jest blisko! Jest dla nas.
Czasem trzeba pokory, czasem trzeba zło, które nas spotyka na dobro przełożyć, czasem nieszczęścia muszą zaistnieć - by dostrzec zwykłe, codzienne radości. To życie. Jedno je mamy.
Musimy po sobie zostawić to co potrafimy najlepszego.
"Czasem trzeba pokory, czasem trzeba zło, które nas spotyka na dobro przełożyć, czasem nieszczęścia muszą zaistnieć - by dostrzec zwykłe, codzienne radości. To życie. Jedno je mamy.
OdpowiedzUsuńMusimy po sobie zostawić to co potrafimy najlepszego". Amen.
Wiesz, zabiorę Ci te słowa, bo mi się w taką modlitwę-zaklęcie wpisują, zabiorę i będę cytować dalej. Pozdrawiam serdecznie
Nie wybierasz się czasem do Doliny B. Dorota celtycka wspominała coś...
Podobnie jak Ty nie mam odwagi planować dalszej przyszłości bo tak wiele jest teraz spraw od nas niezależnych.
OdpowiedzUsuńFaktem jest, że jak się zasmakuje zła do nawet mała radość jest olbrzymia...
Dobra z Ciebie kobieta, szkoda,że ludzi o tak dobrym sercu jest coraz mniej . Kołderka śliczna i czasami żałuję ,że nie posiadam córeczki .
OdpowiedzUsuńOwieczko - no właśnie, wiosnę poczułam, chłop mi auto oddał, i tak sobie głośno myślałam coby te jagniątka Twoje zobaczyć, no i Ciebie przede wszystkim!!!!
OdpowiedzUsuńDorotę bym wsadziła do fury.... się zobaczy. Przyszły tydzień. Zadzwonię :))))
Violu - e tam dobre serce.... normalne. Ale fakt, ja wytrzymała jestem, mało mnie boli :))))
OdpowiedzUsuńIza - taż moje życie nie usłane kwieciem, ale płacze tylko opuchliznę ócz powodują. Nie dam się!
Póki widzę, czuję, potrafię.
jak zawsze pragmatyczna... do bólu:))))))
OdpowiedzUsuńPozytywizm i praca u podstaw :))))
OdpowiedzUsuńPiękne słowa i piękna kołderka.
OdpowiedzUsuńPrześliczna;-)
OdpowiedzUsuńdlatego do Ciebie zaglądam, jest tu tak serdecznie i ciepło a co najważniejsze bezinteresownie ...
OdpowiedzUsuńcudo taka kołderka wywoła nie jeden okrzyk zachwytu u obdarowanej :))
Cudowności!Niezwykłe!Pozdrawiam cieplutko:))
OdpowiedzUsuńśliczna, wróżkowa.... :D ehh....
OdpowiedzUsuńsliczna kolderka .niedziwie sie ze maszyny szukalas zeby te cudo skonczyc.
OdpowiedzUsuńNo co mam napisać, piękna kołdereczka i tyle, w sam raz dla małej Księżniczki :-)
OdpowiedzUsuńAha! Mnie się tyły zawsze przyszczypują :-)
O Matko!!!! ta kołderka jest po prostu zjawiskowa!. Kochana, za taką kołderkę to mała wróżka na pewno Ci nie jedną, a dwie maszyny podeśle:) I to takie od których nie będziesz musiała odchodzic przzed północą,m pod groźbą maszyn zniknięcia, hahaha:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam mocno!!!
sliczna, piekna ,niesamowita, cudna i same naja naj...
OdpowiedzUsuńja nie lubie rozowych kolorow ale tutaj pieknie sie wgralo:))
gratuluje pomyslu:)
Kołderka wyszła naprawdę przesłodziutka!!!!Wierzę ,że będzie niezmiernie cieszyć jej właścicielkę!!!!:)
OdpowiedzUsuńTeż się zachwycam-istne cudo,po prostu śliczna,pozdrawiam i podziwiam za optymizm
OdpowiedzUsuńjejciu jaka słodka, zakochać się można....
OdpowiedzUsuńoj zdolna jesteś bardzo....
CUDO nie kołderka!:) Pięknie dobrane kolorki i wzorki...aż miło popatrzeć:) Pozdrawiam serdecznie:)!
OdpowiedzUsuńŚliczna kołderka! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKołderka bajkowa, w sam raz dla małej Czarodziejki, od dużej baa .... WIELKIEJ Czarodziejki :)
OdpowiedzUsuńBardzo pięknie dziękuję za ciepłe słowa na temat kołderki!
OdpowiedzUsuńCoś mi się komp zwiesza, więc ogólnie piszę bo nie wiem czy i on śladami maszyny nie dąży ;))))
Muna - dzięki!
Barbaratoja - dzięki!
E-wełenko - he, he, miała być bezintersowna, ale Mama Wspaniałej mnie na handel wymienny namówiła, więc poszła z wielkim zyskiem dla mnie! :)
Nitki A nitki - cieszę się, że się podoba!
Magda - a bo dla tyciej Wróżki :)
Majowababciu - zabrakło ducha w maszynie na 20 cm....
Lilka - dzięki!
DeZeal - no ta Tycia Wróżka ani żadna inna niestety nie.... ale wiem, że sobie zarobię skutecznie i to mnie cieszy!
Domma - bo chorobę na róż ma się w wieku 3 lat! :)
Dorkamikrus - trzeba być optymistą! To popłaca!
Leptir - dziękuję!
Ewa - cieszę się, że Ci się spodobała!
Asia Piuma - dziękuję!
przepiękna kołderka ,jak z bajki !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Aniurozello - ta duża to już w Wiedźmę się zmienia :))) i tak dobrze, że nie w Wiedźmina!
OdpowiedzUsuńElu - przyjemnie mi się ją szyło :)
Aniu jaka cudowna kołderka :OOOOOOOOOOOOOOOOOOO
OdpowiedzUsuńPrzepiękna! Jak ja bym chciała uszyć taką kołdrę dla mojego dziecka :( szkoda, że nie umiem. Strasznie mi się podobają takie kolorowe kołdry dla dzieci.
Zachwycająca Aniu i pewnie zachwyci właścicielkę :)
Nie znam Małej Wspaniałej , ale widzę,że dostanie prześliczną kołderkę, taką, pod którą będzie miała cudownie radosne sny. I na pewno kolorowe. Pięknie to skomponowałaś.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
A mała złotowłosa Li skakała z radości,Kiedy otwierała paczkę, bo to jej prezencik, wszystkim się chwali swoim prezentem że on od Cioci Ani, lata z nią po całym domku, nie wolno nikomu jej dotknąć.
OdpowiedzUsuńJeszcze raz dziękuję!!!!!
Radość Lili jest ogromna!!!
Aniu, podobnie jak Rogata Owca, cytat pożyczam, bo uderzyła mnie jego celność - zawiśnie gdzieś nad moją głową w sypialni, albo może w pracowni, bo tam najwięcej rozmyślam.
OdpowiedzUsuńA kołderka śliczna i nie dziwię się szczęściu Dziewczęcia o cudnym imieniu :-)
Jesteś czarodziejką Aniu :-))
OdpowiedzUsuńO to ta Mała naprawdę musi być wyjątkowa ;) Piękna, cudowna i wielkiego serducha to kołderka!
OdpowiedzUsuńZatykająca powietrze w płucach ta kołderka.
OdpowiedzUsuńNaprawdę.
Same wróżki w niej siedzą.
A jaka ta wymarzona maszyna jest? Coś już wymyśliłaś? Jakiś konkret?
Bo z posta zrozumiałam, że nie Husquarna Viking.
Janome? która?
Anabell - spotykam rozmaite dzieci... ta Mała utkwiła w sercu!
OdpowiedzUsuńAsia Appolinar - niechaj Li spotyka tylko dobro a Was jako Rodzinę tylko szczęście :))))
Sylwko - ojtam, ojtam, takie słowa zwykłe.
Ata - he, he, he że się sarkastycznie uśmiechnę :)))
Susan - jest wyjątkowa! Naprawdę!
Agatko - skoro żywa Wróżka co świat zmienia na jawie to tylko taka wróżkowa wchodziła w rachubę :)
A co do maszyny, to nie wiem jeszcze na 100%. husqvarna za drobna, za delikatna, poza tym u nas są jakieś ceregiele z serwisem. jest droga w utrzymaniu. Najbardziej mi się pfaff select 4.0 podoba - dość solidna maszyna i singer 4411 ale temu brak możliwości pikowania, bo nie widzę możliwości, byc może się mylę.
Jeszcze szukam tej jedynej. :)))))
kołderka jest cudowna, zachwyca na pewno nie tylko Małą Właścicielkę! i tyle serca, które w nią włożyłaś na pewno czuć!
OdpowiedzUsuńAniu!!!! jakże ona piękna!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńKołderka jest PRZEPIĘKNA!!! Li pochwaliła się, że dostała ją od Cioci Ani:)))
OdpowiedzUsuńAniu, jesteś wielka!
Buziaki:*
Bardzo dziękuję!
OdpowiedzUsuń