W Candy u Prząśniczki nieoczekiwanie wygrałam nasionka urzetu barwierskiego - Isatis tinctoria.
Zdjęcie pochodzi z tej strony.
A ponieważ kilka z Was było też zainteresowanych napisałam na Prząśniczce kilka słów.
Niesamowicie cieszy mnie sam fakt, że coś wygrałam! Nigdy mi się nie wiedzie w takich zabawach. Czekam na odzew w nowej, tylko do tej zabawy założonej poczcie.
Dodatkowo dla tych co lubią, mają ochotę, nie boją się eksperymentów jeszcze mały zestaw pomysłów na farbowanie roślinne znaleziony TU.
No to teraz będziemy obserwować jak rosną i dojrzewają, jak zbierasz plony...
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej! Usiłuję wejść w to co napisałaś i same zdjęcia mi sie wyświetlają.
OdpowiedzUsuńSusan, tak ma być. Zdjęcia urzetu pokazuję.
OdpowiedzUsuńGratuluję Aniu :))) Pokażesz nam chyba jak będzie rosło?
OdpowiedzUsuńGratulacje! Teraz czekam niecierpliwie na dokumentację zdjęciową, jak roślinka rośnie :)
OdpowiedzUsuńZasiej, ale najpierw sprawdź terminy siewu: może trzeba wczesną wiosną siać, wysiejesz teraz i nasiona przepadną. Na początku pozbieraj nasiona, żeby w przyszłości mieć grządkę.
OdpowiedzUsuńDopiero gdy będziesz mieć zapas nasion, wtedy siej na zebranie w celu pozyskania barwnika.
Teraz się je Gosiu sieje, to dwuletnia roślina.
OdpowiedzUsuń