Już trzecia część za mną. Co prawda jak zobaczyłam ścieg w rogach to wydał mi się trudny. Niemniej jednak Ola zaserwowała kurs obrazkowy i poszło.
Zrobiłam jednak pomyłkę, którą wczoraj znalazłam dopiero na zdjęciu.
Zaparłam się jednak i przed snem poprawiłam. Jak do tej pory to pierwsza pomyłka i prucie.
Kolory bliższe na pierwszej fotce.
Ciemno w chałupie.
Jesień jednak.
Moja dusza łka do lata.
Świetny pomysł z tym SAL :-) Twoja praca ma cudne kolory. Co z problemem? Prułaś?
OdpowiedzUsuńMiałabym ochotę, może dam radę zacząć...
Problem naprawiony, prułam. Nie umiem udać, że nie widzę pomyłki. Poprawiony jest na górze.
OdpowiedzUsuńZacznij Lilka! Nawet nie przypuszcałam, że taka prosta w sumie praca w grupie daje taką radość!
Zaglądają sobie kumy do blogów, porównują. Ja już mam problem, która praca najbardziej mi się podoba. Cały czas ktoś dochodzi, bo mam subskrybcję tematu u Hohli i widzę ile osób zaczyna.
Wciąga.
Poza tym Ola podstępnie dokłada wzory. Zapowiedziała tylko algierski i satynowy, a tu już widzisz narożniki - nowy wzór.
Wiele hafciarek skończyłoby na obejrzeniu i stwierdzeniu: nie umiem. A tak, głupio się wycofać. :)))))
fajne będzie, ślicznie się zapowiada... trzymam kciuki, czekam na fotki dalsze :))
OdpowiedzUsuńŁadnie wyszło - cudne kolory ! będzie czwarta część jeszcze? Bo mi się wydaje że to już jest gotowe :)
OdpowiedzUsuńO masz - byłam ba blogu - już jest czwarta część :) Baardzo ładne to Wasze bisco :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne to jest:) Twoje kolory mi się bardzo podobają - ale mam wrażenie że ta sroka już mi się w garść nie zmieści... ;)
OdpowiedzUsuńTeż skończyłam 3 część, a byłam na początku ciekawa, czy mi się uda:)) Nie taka straszna:)) Ale Olga nie daje odpocząć - już jest część 4...
OdpowiedzUsuńOj, dużo jeszcze części będzie?
OdpowiedzUsuńBo ja bym chciała spróbować, ale obawiam się, że nim znajdę wolną chwilkę to skończycie.Podoba mi się, chciałabym popróbować innego ściegu, a nie tylko krzyżyki i krzyżyki...
Czwartej części mam "większą połowę" jak to inteligenci określają. Myślę, że to już koniec bliski, bo jeszcze trzeba to pozszywać. A praca miała być na tydzień po godzince codziennie.
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością podziwiam to, co powstaje :-)
OdpowiedzUsuńTakiego biscornu jeszcze nie widziałam.
Ja chciałam dzisiaj sobie ściagnąc schemat, żeby spróbować, a le dało sie tylko 1 część front i 2 część. Na innych pokazywały mi się jakieś obrazki, ale zupełnie nie związane z e schematami i na dodatek malenkie. Czyżby Olga już usunęła ?
OdpowiedzUsuńWszystkie schematy są. Od pierwszego do ostatniego posta. Mnie się wygodniej wyszywa z fotki niż schematu. Wieczorem pościągam te części i wyślę Ci Irenko pocztą.
OdpowiedzUsuń