Kochani!
Jeszcze w proszku jestem, ale mam nadzieję, że u Was czyściutko, pięknie, spokojnie, nagotowane, nakrochmalone, Wy wypoczęci i z jakimś miłym zajęciem czekacie sobie na Święto. Jeśli nie - to tego Wam życzę.
Nie lubię się powtarzać i nie będę Wam zdrowia życzyć. To wiadomo. Króliczków i baranków z pisankami pewnie macie też dość.
Ja Wam życzę, abyście byli zawsze moim natchnieniem, radością, motorem i chęcią do życia. By Święta skończyły się bezboleśnie, a kolejne dni obfitowały w urlopy od obowiązków.
I życzę Wam, abyście odnaleźli chwilkę w ten czas Wielkiej Nocy na zadumę, na spojrzenie w siebie, odnalezienie tych dobrych cech i tych złych.
Niechaj nie będą to li tylko spotkania obżarciowe - z których powstaną fotki przy stole.
Zapraszam na spacer, zapraszam do rozmów, zapraszam do bycia dobrym. Pewnie znów każdy coś sobie obieca po Świętach - to za to trzymam kciuki.
Pozdrawiam serdecznie - Anka
Na fotkach ptaszki na mojej gruszy:
Dzieki za piękne życzenia i wzajemnie
OdpowiedzUsuńDziękuję, Kankanko, niech Ci się spełni:
OdpowiedzUsuńNa Wielkanoc od króliczka,
niech Ci wpadną do koszyczka
niezła kasa i kiełbasa,
radość życia, coś do picia
i na miłość chęci tyle,
by mieć wszystko inne w tyle.
Do siego jajka !!!
Może już po Wielkanocy, ale życzę też dziwnie, na to co nadejdzie, Aniu spokoju i pomyślności :-)
OdpowiedzUsuńiza