Wigilię w takim tempie przygotowaliśmy, że pierwszy dzień Świąt spaliśmy cały dzień :)
Zmęczenie dopadło niemłode już pesele.
Jeszcze stroiki na groby bliskich i ich rozwiezienie, jeszcze wpad i wypad do Mamy (na porzadki u niej już niestety i sił i czasu brakło) i reszta już w domu się toczyła.
Jak daleko byłam w lesie niech świadczy fakt, że piętnaście minut przed pierwszymi Gośćmi drzwi z psa obmywałam, bo wzrok wyłapał w ostatniej chwili ślady obcierania kudłacza.
Reszta niepoukładana została owinięta w folię i na strych.
Dawno tak w tyłek nie dostałam - lecz każdy ma to na co sobie zasłużył :)
Moje córki przygotowały część dań i sama się zdziwiłam skąd one to wszystko potrafią - a z internetu mamusiu.
Mały Alutek też przytargał miskę swoich pierniczków:
Ja się przy okazji dowiedziałam, że matias to rodzaj śledzia. Do tej pory żyłam w przekonaniu, że to inny gatunek :)
Okazało się również i to kilka dni wcześniej, że nie muszę używać podkładu do makijażu :)
Codziennie bowiem nakładałam i w zimę i w lato. Zabrakło. Skończył się. I nie miałam kiedy kupić.
Nikt nie zwrócił uwagi, więc nie ma sensu go używać.
Coraz mniej mi do szczęścia potrzeba.
Dostałam cudne prezenty - płytę Zaz, książki, kosmiczną szczotkę do włosów, zegarko-budzik-stacjometeorologiczno-termometr i na samym końcu kopertę!
A w kopercie.....
otwieram....
i paczę...
i nie dowierzam....
i jeszcze raz paczę....
a tu:
Obcy był z nami!!!!
Całą Wigilię siedział, a może pływał i zachowywał się cicho i dostojnie w brzuszku Oli!
Huny konwersowały tak, jakby w odległości kilometra byli od siebie. Alutka i Olek w drugim pokoju grali na mandolinie i śpiewali. A ten wnusiak był wyciszony!
Żeby było fajniej termin na wyjście ma na 25 czerwca - dokładnie w dniu 3 urodzin Aliszonka - bo to ona zyska Brata lub Siostrę!
Nawet nie wiecie - jak się cieszymy!!!!!!
Radość ogromna w Święta do Was zawitała! Oby tak radośnie zostało Wam na cały rok :)
OdpowiedzUsuńUlinko - to naprawdę radość niespodziewana! Dziękuję!
UsuńWspaniała wiadomość - gratuluję!!! Cudnie Ci się Rodzina powiększa :)). Oby nadchodzący rok był dla Was radosny i szczęśliwy! Uściski :))
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będzie lepszy! Dziękuję Frasiu!
UsuńAle cudny Prezent. Niech rośnie zdrowo :)
OdpowiedzUsuńOvillo, prezent najpiękniejszy! Dziękuję!
UsuńGratulacje, niech rodzinna radość pozostanie na wszystkie dni.
OdpowiedzUsuńSerdecznie świątecznie pozdrawiam :)
Urso - oby się spełniło, dziękuję!
UsuńZ całego serca gratuluję :-) Super niespodzianka :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Kasiu J - niespodzianka prawdziwa to dla nas!
UsuńSzczęściara z Ciebie Aniu!
OdpowiedzUsuńGratuluję :)
Isiu, idziemy w mnogość! Na razie też na jakość nie narzekam :) Dziękuję!
UsuńPiękny prezent Córa Ci sprawiła - pomysłowo :)
OdpowiedzUsuńGratulacje :)
W założeniu może być ogółem 9 wnuków, po troje od dziecięcia :))))). Ale chyba najmłodszemu podarujemy ten wymóg :)
UsuńMoże Córy dopełnią do 9 ;)
UsuńU nas po żadnej ze stron nie ma symetrii w liczbie wnuków ;) czy patrząc moim okiem dzieci.
Nie, Agnieszko, ja tam litościwa będę :). Obecnie trójka to już dość, zero pomocy od państwa, zero pewności jutra. Na kij im darmowe lub zniżkowe bilety do parku krajobrazowego jak na chleb może braknąć, nie mówiąc o przedszkolu czy żłobku.
UsuńSkąd ja to znam ;)
UsuńNo widzisz :). Takie jak my - mamy trójki wiedzą :))))
UsuńGratuluję z całego serca wnusia lub wnuczki. Do nas synowa zawitała z widocznym brzuszkiem, będzie następca rodu w maju. Bardzo się cieszymy.
OdpowiedzUsuńIwonko - super!!!! To będziemy razem w tej gotowości!!!!!
UsuńAniu wiemy jak się cieszycie, bosami mamy 2 cudne Skarby. Z tego co się orientuję, to jedna córka ma dwóch chłopców zwanych Hunami i oni mają małego braciszka tak ?? A Alutka to córeczka drugiej córki tak ?? i jeszcze nie ma rodzeństwa ??
OdpowiedzUsuńNajlepszego dla CIebie i najbliższych na ten drugi dzień Świat i na Nowy ROk , ściskam Ania
Anuś - tak właśnie dokładnie jest: po Hunach urodził się chiński Olek, a u drugiej córki tylko Alicja była , więc teraz ona będzie miała kogo ustawiać :)
UsuńAle prezencik wspaniały:)))
OdpowiedzUsuńAnn Margaret - niespodziewajka jakich mało, bardzo się cieszymy!
Usuńekstra :D gratulujemy :) Życzymy dużo zdrowia i pomyślności w Nowym Roku :) zapowiada się wspaniale :)
OdpowiedzUsuńAninko - oby do tego daru jeszcze dary ziemskie doszły w postaci pracy, godziwych zarobków i pomocy :)
UsuńAleż Cię Szef wnukami pobłogosławił! Zazdrość mię żre z wielkim mlaskiem... Będzie Kankanków co niemiara!
OdpowiedzUsuńBuziole sedeczniaste:***
Dorotko - przecież wiesz, że ja zawsze powtarzam, że każdy ma to na co sobie zasłużył :)))
UsuńWidać będzie na kogo te oczka w czasie przerabiać! mam się nie nudzić!
A już tam Szef swoje pewnie wie i jak u mnie szczodrze obdarował to i paść z nędzy nie dał!
Anuśka gratulacje! Wyobrażam sobie Twoją radość niezmierną i eksplozję uczuć.
OdpowiedzUsuńNiech zatem nowy rok będzie cały taki piękny jak wigilia 2014. I dla Oli dużo, dużo zdrowia życzę!
Aploszku - czy Ty czujesz? Piątka wnuków????? Dobrze, że w porywie sprzątania nie wywaliłam takiego krzesełka z siedziskiem dla króla do stołu i jeszcze rozkładanego tak, by był blat na niższym poziomie. To krzesło czekało na wszystkie moje wnuki na śmietniku i chyba u mnie tyle czasu odpracowało. Nawet nie zdążyliśmy go pomalować na jakieś kolorki wesołe, bo co chwila nowy prorok w nim siedział :)))))
UsuńAż mi się łezka zakręciła...
OdpowiedzUsuńCudowny prezent!
Pozdrawiam spod mojej choinki
- Ela
To teraz Elu odpuść sobie w modlitwie mojego Cyca, bo ma i robotę i idzie rozwojowo, o sklep dalej proszę i dołóż teraz w miarę chęci słowo o zdrowie dla matki brzemiennej, by wszystko szło jak z płatka! I z góry Ci dziękuję!!!!!!
Usuńno ja sie tez ostatnio dowiedzialam ze zostane "babcia chrzesna" jesli cos takiego w ogole jest ;) ;) no taka to kolej zycia :)
OdpowiedzUsuńBabcie chrzestne muszą być, bo jest zapotrzebowanie społeczne na taką instytucję :)
UsuńPozdrawiam Cię Jadziu!!!!!