poniedziałek, 29 marca 2010

Żer nad Olą

Bardzo proszę - do poczytania o OLI

Nie wysyłajcie maili. Proszę o zastanowienie.

Problem ten już zgłosiła Osia na multiply.
Nie da nic wysyłanie spamu, jeżeli chcecie pomóc - wyslijcie kasę na konto Oli.


Kolejny mail potraktowalam jako spam - bez obrazy - wszystkie macie dobre serca, ale nie dajcie się nabierać. Poprzednio też był apel o pomoc dla chłopca.


Oszukano Was.

9 komentarzy:

  1. Ano właśnie!! Ludzie nie zdają sobie sprawy z tego że nie da się nic sprawdzać nic naliczać wysyłając maile. To daje tylko możliwość ujawniania maili zwłaszcza jeśli ktoś trzaska korespondencję seryjną i potem roboty z treści maili wychwytują te adresy i mają piękne bazy ...

    OdpowiedzUsuń
  2. No nabrałam się i ja - zupełnie nie będąc świadomą że to oszustwo na taką skalę i nawet nie podejrzewając że można tak zakpić z nieszczęścia ....

    Pierwszy raz posłałam maila z taką informacją bo wkręciłam sobie że nigdy tego nie robiłam, jestem nieczuła i przechodzę obojętnie wobec czyjegoś nieszczęścia.

    OdpowiedzUsuń
  3. I ja się nabrałam i wysłałam do kilku osób :( Cóż, uczymy się na błędach....więcej tego nie zrobię! Przepraszam i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Trudno babeczki, za dobre jesteście :)))))
    Na nikogo się nie gniewam, napisałam ku zastanowieniu, bo pełno dookoła takich sprytnych "do przodu".
    Nam prostolinijnym te zabawy nie nasuwają żadnych podejrzeń, a to czysta gra!
    Ja dalej ze zdumieniem odkrywam np pewne zagrywki swoich kontrahentów i dziwię się, że na pewne kruczki oni tak łatwo wpadli - zgodne z prawem. A ja taka uczciwa do upojenia latami musiałabym dochodzić do takich samych wniosków. Człowiek całe życie się uczy - zwłaszcza ci, którzy uczciwie traktują innych.
    Aploszku i Emade - jesteście bardzo kochane!!! Macie serducha!!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Zawsze byli ludzie żerujący na cudzym nieszczęściu i zawsze będą. A Wy jesteście kochane i już! :-))

    OdpowiedzUsuń
  6. niepojęte jest dla mnie jak można żerować na nieszczęściu małego dziecka - trzeba być potworem bez krzty współczucia...

    ja takich maili nie przesyłam dalej - czasem mam takie uczucie że jestem bezduszna i nieczuła, ale kasuję je bez czytania. Wolę wspomóc finansowo w potrzebie chore dziecko niż wysyłać łańcuszek.

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy30/3/10 15:29

    Czasem wady się przydają: nie jestem hura-optymistką i jeszcze ta moja podejrzliwość...
    Więc wszystkie próby uzyskania pieniędzy dla potrzebujących traktuję z dużą rezerwą. Ostatnio to nawet niektóre fundacje zaczynają kombinować bo najpierw "godna" wypłata dla prezesa a potem potrzebujący.

    Niestety, zawsze istniały hieny cmentarne i inne tego typu gatunki, równie podłe i bezwzględne.
    Dorota

    OdpowiedzUsuń
  8. Anuś, a jak twa kończyna szanowna? Lepiej już?

    OdpowiedzUsuń
  9. zapraszam do siebie na candy !!

    Ewa

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...