Księżniczka ma na imię Natalia.
A to kołderka dla Niej, dość szeroka, aby można było Księżniczkę opatulić lub by patchworek sprawdzał się podczas zabawy na podłodze. Wymiary ok 120/100 cm.
Kolorystyka dopasowana do kołderki starszej Księżniczki Weroniki
.
Już wiem, że dotarła do Mamy Natalki, ciekawe czy Księżniczce się spodobała?
Śliczna!!!! Pod taką kołderką można mieć tylko piękne sny :). Jestem pewna, że się spodobała :).
OdpowiedzUsuńPodziwiam perfekcję wykonania i te piękne pikowania. To jest coś czego się "boję", ale w końcu muszę się przełamać i zacząć - wszak ćwiczenie czyni mistrza ;). Chyba jednak na początek spróbuję zrobić coś w stylu crazy patchwork - przynajmniej jeden stres mi odpadnie (ten z idealnym dopasowywaniem kawałków do siebie). Zdaje się, że właśnie postawiłam przed sobą zadanie na przyszły rok - zabrać się wreszcie za patchwork ;)).
Miłego dnia :)
Frasiu, ten stres z dopasowaniem tylko ma się na początku, potem idzie samo! Ale nie ukrywam, można się machnąć w najbardziej pospolitym miejscu!
OdpowiedzUsuńBierz się, bierz - masz złote ręce!
Oj, jaka śliczna! Nie dziwię się, że miałaś stracha, czy doleci. Księżniczka będzie szczęśliwa!
OdpowiedzUsuńAgatko, mam nadzieję, że w kopercie była kołderka!
OdpowiedzUsuńjaaaka słodka!
OdpowiedzUsuńKsiężniczka Natalia ma okrycie iście królewskie! Wspaniała kołderka!
OdpowiedzUsuńMiodzio kołdereczka! Cudności! Ale radość będzie!
OdpowiedzUsuńI znów kilka szmatek mniej w magazynie.
Pozachwycałam się a teraz wracam do porządkowania "ukraińskiego toboła" ze szmatami.
Pozdrawiam, Dorota
Piękna kompozycja, wspaniałe wykonanie i ogólnie cudna !
OdpowiedzUsuńNo,no,no! Dałaś czadu z tą kołderką!Wspaniałość!
OdpowiedzUsuńŚwiąt radosnych,pięknych, świerczkiem pachnących,a pod nim góry prezentów .A w koło miłość i dobroć.Wyrozumiałości i wzajemna troska.Spokoju też Ci życzę.
Dorotko! to dzięki Tobie ukończona kołdereczka, szmatki widzisz??????
OdpowiedzUsuńtak bym znów się zbierała cały rok!
Dziewczyny, dziękuję!!!!
OdpowiedzUsuńŚliczna! Zazdroszczę Księżniczce kołderki i tych cudownch snów :):);)
OdpowiedzUsuńA tak serio Aniu, jak tylko "dorobię" się maszyny do szycia, to zgłoszę się do Ciebie na kurs szycia ;):) Prowadzisz takowe zajęcia ? :)
Nie ma sprawy!
OdpowiedzUsuńCudna kołderka. I anioły jakby specjalnie dla niej dopasowane. Księżniczka nie będzie się chciała z nią rozstać, nawet, kiedy nogi będą wyłaziły, bo zrobi się przykrótka.
OdpowiedzUsuńFrasia - ja też jako pierwszą uszyłam crazy kołdrę, super zabawa.
Tyle, że pikowańce nigdy nie dorównają Ankowym :).
Irenko - dziękuję!, a co do pikusiów to gupot nie gadaj! One takie cały czas od ręki.... nijak jeszcze mi do ręcznego ani po wzorze.
OdpowiedzUsuńSwietna kolderka :))
OdpowiedzUsuńKsiezniczka Natalia na bank zadowolona,bo ktoz by nie byl:)
Marzy mi sie szycie takich cudeniek ale moje zdolnosci jeszcze nie osiagnely takiego wysokiego poziomu:(
buziaki
Domma, to tylko prostokąty zszyte.
OdpowiedzUsuńTylko prostokąty, tylko maszynowe pikowanie, tylko i tylko!
OdpowiedzUsuńAaaale chrzanisz, normalnie szok.
Przecież to jest "tylko" piękne!
Sama mogłabym taką śliczną mieć:)))
Kankanko, zostałaś Dobrą Wróżką? :-)))
OdpowiedzUsuńCzasami człowiek musi.... inaczej się udusi!
OdpowiedzUsuńjak tylko mam możliwość wyciągnięcia maszyny to lubię tak sobie przyjemności sprawiać.
Aniu, masz złote Ręce i Serce z wielkie jak cały dom. A co tam gadam. Jak cały Wieżowiec! Sprawiłaś Księżniczce mnóstwo radości - jestem tego pewna. To piękne że ofiarowujesz tyle siebie innym! Aniu, jesteś Wspaniała!
OdpowiedzUsuńNie no.
OdpowiedzUsuńFarbuje, przędzie, szyje.
Jestem pod wrażeniem :)))
Aniu - nie zawstydzaj, to nic wielkiego, tylko długo czasu i miejsca nie było!
OdpowiedzUsuńOlenta - jeszcze rower obsługuję :)))))
Piękna.
OdpowiedzUsuńOj przydałabym mi się umiejętność szycia bo dla takich cudownych rzeczy warto :)
Chylę czoła, brawo :)
Aeljot - dzięki!!!! Buziaki!!!!
OdpowiedzUsuńŚliczności! Naprawdę :)
OdpowiedzUsuńMama dzwoniła, że Natalka próbuje złapać wróżki, to znaczy że ocena w trakcie. Trzymajcie kciuki!
OdpowiedzUsuńBasiu - dziękuję!!!
OdpowiedzUsuńno teraz mama się wypowie Natalia jak zasiadła na niej to śmiała się i zaraz próbowała łapać te wróżki kołderka jest prześliczna wszystkim się podoba jeszcze raz dziękuje w imieniu swoim i Nataliki jesteś taką Wróżką jak te z tej kołdeki całujemy mocno
OdpowiedzUsuńEwciu, jestem szczęśliwa!
OdpowiedzUsuńCacuszko prawdziwe...jako miłośniczka patchworku oczu oderwać nie mogę:)))Kolory, kompozycja, wykonanie...super!!! Podziwiam i pozdrawiam, Ewa:)!
OdpowiedzUsuńEwa, z zaszczytem czytam Twe słowa! dziękuję!
OdpowiedzUsuń