Taka zwykła bawełniana bluzka, udziergana pod ladą, więc zupełnie prosta i nic w niej szczególnego.
Zrobiona z podwójnej nitki, kolory więc częściej się przewijały i mieszały. Na szybkość zrobienia miało to wpływ, bo nie było nudno.
W ramach porządków, za tą bluzkę wywaliłam dwa t-shirty. Ma to być zwykła codzienna bluzka i tyle. W sam raz do wyjścia z psem czy na ogródek.
Waga 30 deko, druty 4,5. Te wploty kolorowe to poliakryl. Mało go czuć. Zakup za 10 zł na pchlim targu.
Wyraziłam się ZBYT skrótowo. Taka bluzka ma się do t-shirta jak mercedes do weloreksa. jest wesoła, przemyślana, pasuje do wielu rzeczy i jest na pewno na Ciebie. Nie jest rozciągnięta, sprana i ma wesołe ciapki. Bluzkę nosić!
Takie proste bluzki najlepiej sprawdzają się w noszeniu. Lubię taki fason, bo do wielu rzeczy pasuje i można go na różne sposoby "urozmaicać". Niech Ci się dobrze nosi :).
Elu, nie kokoietuję, bo sama widzę, ale większoś moich dziergadeł powstaje w wyjątkowo niesprzyjających warunkach i nawet się nie wysilam na coś oryginalnego. Musiałabym usiąść i chwilę pomyśleć, a ja gonię....
Świetna jest! Błękit i te kolorki idealnie wpisują się w klimat lata :-))
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo mi się podoba!
Ata - pomimo uwielbienia zieleni zaczęłam słuchać innych Wyroczni, które określiły mnie kolorystycznie i niebieski ma tam większe procenty udziału.
UsuńLepsza zwykła bluzka niż stare podkoszulki.
OdpowiedzUsuńWyraziłam się ZBYT skrótowo. Taka bluzka ma się do t-shirta jak mercedes do weloreksa. jest wesoła, przemyślana, pasuje do wielu rzeczy i jest na pewno na Ciebie. Nie jest rozciągnięta, sprana i ma wesołe ciapki.
UsuńBluzkę nosić!
Agatko - zwyklak i tyle, nic szczególnego, ale rzeczywiście lepiej wygląda niż niektóre podkoszulki. Się po sezonie przerobi.
UsuńBardzo ładnie wyszła. Kolory śliczne, lato w pełni :)
OdpowiedzUsuńAgnieszko - na razie na to lato to ona dobrze się sprawdza. Nawet nie dogrzewa mimo grubości. Dziękuję!
UsuńZwykła - niezwykła. W sklepie takiej nie dostaniesz :-)
OdpowiedzUsuńAno nie dostanę Marzenko, a w tym wszystkim najlepsza jest radość zajętych rąk!
UsuńTakie proste bluzki najlepiej sprawdzają się w noszeniu. Lubię taki fason, bo do wielu rzeczy pasuje i można go na różne sposoby "urozmaicać". Niech Ci się dobrze nosi :).
OdpowiedzUsuńFrasiu, dobrze się sprawdza. Jest nienachalna w wyglądzie.
UsuńŚwietna bluzka :))
OdpowiedzUsuńAniam1009 - dzięki, ten sezon wytrzyma bez bólu, dobrze się pierze i nie mechaci. Dobra włóczka.
UsuńTaki proste są najlepsze:))
OdpowiedzUsuńEdytko - w prostocie siła, lubię zwykłe klasyczne ciuszki, bo można to broszkę to koraliki.
UsuńFajną, dekoracyjną włóczkę okazyjnie kupiłaś. Chciałabym umieć taką "zwykłą", bezszwową bluzkę zrobić.
OdpowiedzUsuńIwonko - to Ty nie umiesz???????
UsuńŚwiat mnie stale zadziwia....
A skład włóczek rozmaitych to bywa na pchlich targach i w lumpeksach, zabytki nieraz niesamowite!
Cudna bluzeczka :-) Wspaniałe kolory.
OdpowiedzUsuńJest po prostu idealna :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Kasiu - bardzo dziękuję, najbardziej to te ciapki lubię!
UsuńBardzo ładna. Takie właśnie "zwykłe" są najbardziej uniwersalne, bywają najczęściej noszone i stają się ulubonymi. :)
OdpowiedzUsuńIvoncjo - też tak myślę, dlatego je robię, bo fiki-miki polegują, a te zwykłe stale w użyciu!
Usuńnie taka zwykła, te kolorki dodają jej charakteru, na pewno jest ci w niej do twarzy:)))
OdpowiedzUsuńAnust - nawet, nawet :)))
UsuńJak to nic w niej szczególnego?Każda ręcznie udziergana bluzka,nawet najprostsza jest szczególna:)I ładna:))Nie każda,ta jest ładna:))
OdpowiedzUsuńTonko - dziękuję, ten odcień niebieskiego jest bardzo twarzowy. A jak już pisałam - uwielbiam prościzny.
UsuńFantastyczna! I kolor i fason! Super!
OdpowiedzUsuńDominiko - dzięki!
UsuńByłaby zwykła, gdybyś ją kupiła w sklepie, a ona jest jedyna, niepowtarzalna, nie ma takiej drugiej :)
OdpowiedzUsuńElusiek - no nie ma, mimo zwykłości. Te ze sklepu mają na mnie za duże podkroje pach.
UsuńZwykła - niezwykła, ot co:)
OdpowiedzUsuńJaka ta Twoja lalunia już duża Aniu, dawno jej nie widziałam, mała królewna:)
Pozdrawiam, Marlena
Marlenko, Lalunia na ostatnich fotkach ma 9 m-cy, za chwilę rok kończy, już jest inna.
UsuńOj, kokietujesz Kankanko!
OdpowiedzUsuńBluzeczka jak "z żurnala" - śliczna jest. W jej prostocie jest uroda.
Pozdrawiam - Ela
Elu, nie kokoietuję, bo sama widzę, ale większoś moich dziergadeł powstaje w wyjątkowo niesprzyjających warunkach i nawet się nie wysilam na coś oryginalnego. Musiałabym usiąść i chwilę pomyśleć, a ja gonię....
UsuńOj śliczna, prosta a świetna, takie lubię!
OdpowiedzUsuńHand made - proste mają najwięcej zwolenników :)
UsuńBardzo fajna .Takie zwyklaki też są bardzo potrzebne :)
OdpowiedzUsuńNawet bardzo, bo wtedy pasują prawie do wszystkiego :)
UsuńJa nie rozumiem, jak Ty możesz takiego zwyklaka pokazywać, normalnie wstyd ;-)
OdpowiedzUsuńNo nie? zgadzam się z Tobą! Ale chwilowo zwoje mi słabo pracują :)
UsuńW drodze wyjątku i z uwagi na upały wybaczam ;-)
UsuńSuperowa, uwielbiam takie"proste" !!! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńUleńko - bardzo dziękuję! W prostocie siła! Nie do zdarcia jest ona, ale spruję na pewno za rok. Do recyklingu jak znalazł!
UsuńBardzo sympatyczna bluzeczka.
OdpowiedzUsuńKrysiu - bardzom wdzięczna :)
Usuń