wtorek, 13 listopada 2012

Sama chciała!

Alutka częściej będzie u mnie gościć, bowiem Rodzice pucują w swoim mieszkanku.
Ja też pucuję od czasu do czasu i akurat trafiła Alusia na dywan z włóczek :), które segregowałam i układałam.


Ułożyłam więc dziecinę na kłębuszkach i widziałam tą radość z oczu, jaka babci wyłazi gdy na takie cuda patrzy!





No to jak sobie wybrała, tom ją na kolana posadziła i dawaj - tłumaczyć co to lewe, co to prawe!


Pomachawszy drutami 2,75 drewnianymi KnitPro z podwójnej nitki Red Heart Baby zrobiłam rękawiczki nabierając 28 oczek, butko-skarpetki też z 28 oczek początkowych, a czapkę z pomponem na drutach okrągłych nr 3 najprawdopodobniej z 60 oczek
Czapka robiona z dołu do góry, potem kończona na pończoszniczych.


Za dwa dni Aluszka miała już komplet na sobie i pozowała mi do zdjęć.









W nagrodę dostała jeszcze raz skarpetki z alpaki, bo z poprzednich za szybko wyrosła.



A zazdrosne kocisko daje temu wyraz :). Trzeba mu będzie jakąś bandankę strzelić!


W sesji brały udział  włóczki od Włóczkowej Wróżki, którą zapewniam, że do cna zużyję, podzieliwszy się odrobiną z niektórymi potrzebującymi, ale akryle dziecięce nie opuszczą mego domu, bo jak młoda mama może sobie wrzucić ubranko do pralki to sama radość!


55 komentarzy:

  1. lo matko -taka babcia to skarb. piekne udziergi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Halinko - porozpuszczam ile wlezie, ile dam rady, niech się wesoło u babci chowa, a co!

      Usuń
  2. Mniam, skarpetki z alpaki chętnie bym z Małej zdarła. A potem chyba na kciuki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałkotku - takie małe to się zdecydowanie źle robi, już lepiej na nóżkę koło 2 lat :). Tyle, że mało idzie wełenki :)))

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Chiński Książę też dostanie podobny, więc będą paradować!

      Usuń
  4. Jaki dywan... piękne kolory...
    Wnusia śliczna :-) I babcia o nią dba - piękny komplet wydziergałaś :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No dywan mam cudny, szkoda, że musiałam go zwinąć i do szafy :((((
      Ale po malusiu poprzerabiam.... co tam dwieście kilo włóczek po dziesięciu alpaki!
      Dzięki!

      Usuń
  5. Musiał się Wnusi komplecik spodobać, bo cudnie pozowała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu - bo ona modelka - lubi fatałaszki :))) a ja też odkrywam, ile w małej tych babskich genów! No nie da się ukryć, że dziewczynka.

      Usuń
  6. Wow, jaki komplecik cudny a jego zawartość jeszcze piękniejsza, Alutka podoba mi się coraz bardziej, pozdrawiam. Xhaftx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj dziękuję xHaftix - ja po prawdzie po Twoich ubrankach choćby dla lal to powinnam rumieńcem płonąć, ale na razie w małych formach się ćwiczę.
      Sukienusia będzie lada chwila, tylko póki Alicja ma tyle wspaniałych ciuszków w prezencie to i wyskakiwać nie mam z czym konkretnym.

      Usuń
  7. Zazdroszczę ci tylu kolorowych skarbów. Alutka aż otworzyła oczy na całą szerokość, są piękne. Czapka świetna. Mój Kacperek chciał się nauczyć szydełkować, ale że jest leworęczny, to nie umiałam mu pokazać, jak to się robi, bo ja zdecydowanie jestem praworęczna. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwonko - gęba bezzębna to jej się śmiała do tych kolorów, a dać musiałam prawie każdy motek do pomacaia, pociamkania, do potrzymania.
      Będzie dziergać kobita, już ja jej nie odpuszczę!

      Jak Kacperek już pała chociażby chęcią, to sam zaskoczy. Dzisiaj facet to musi wszystko umieć :))) Buźka dla małego!

      Usuń
    2. Dziękuję ucałuję. Zauważyłam, że masz na sobie czerwoną bluzkę, mój dwumiesięczny wnuczek Juluś też uwielbia babcię
      w czerwonym swetrze. Właśnie mu robię czapkę papachę, ale nie macham drutami przed jego oczami. Tak ryzykujesz, że mnie ciarki przechodzą. Kacperek jak był taki mały, jednym nieprzewidzianym ruchem nabił sobie nad okiem guza o brodę mamy. Ten guz wchłonął się dopiero po roku.

      Usuń
    3. Oj, to miał pecha faktycznie. Na szczęście babcia rozumu używała, druyy były zdecydowanie krótsze od popularnych metalowych, Alusia dość daleko no i całej skarpety nie dało się jednak w takiej pozycji zrobić. Niczym nie groziło, ale może tak wyglądać. Dzięki za troskę, buziak!

      Usuń
  8. Wow, wow, wow! Cudności. A Alutka najcudniejsza. Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  9. Ależ masz tych moteczków! Zdecydowanie Twoim drutom nuda nie grozi ;)).
    Komplecik śliczny, a Alutka wygląda w nim cudnie :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Frasiu - a liczno u mnie to i każdemu coś udziergam.....mam takie postanowienie :))))
      Jeszcze maszynę dziewiarską posiadam..... he he, trochę szybciej!

      Usuń
  10. będzie dziewiarka z Alusi , będzie! widzę to skupienie w oczach, kiedy babunia tłumaczy:) a komplecik śliczny, róziowy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myszko - no to właśnie od razu widać, nie? Mamy z tej nauki mały filmik nakręcony i ona faktycznie bardzo pojętnie patrzyła, coś tam w łepetynie utkwi :)))
      Róziowy - jak na razie najsłuszniejszy, potem zauważyłam beziowy i biały! Białego duzio, duzio, prawie tyle co róziowego :)))

      Hmmm, babka ma i inne kolory z najsłuszniejszym zielonym i turkusem na czele!!!Się zobaczy.....

      Usuń
  11. normalnie ciasteczko z wisienką:))ślicznie

    OdpowiedzUsuń
  12. jaka ona sliczna i czapusia idealna do urody dziecka, no masz racje ucz dziecko juz teraz bo czym skorupka za mlodu.......moze zakocha sie tez w robotkach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jadziu - może zaskoczy :), dobrze by było, bo komu ja mam schedę przekazać??????

      Usuń
  13. Będziesz miała komu robić, model na miejscu. Śliczna dziewusia. Nie masz mozę w swoich zapasach Alize angora Specjal BD w samych zielonościach? Przestali produkować a mnie zabrakło???

    OdpowiedzUsuń
  14. Babcia pierwsza klasa z Ciebie :) I już pierwsze nauki za Alą, przy takim dobrobycie włóczek szybko będzie pomagać Babci :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszko - dzięki, mam nadzieję, że polubi prace ręczne!

      Usuń
  15. O rany, jakaz ona slodka, wnusia oczywiscie. Piknie ja ubralas, ma dziecina szczescie do takiej babci, oj ma.
    Wloczki...hahaha...ales tego nazbierala, fiu fiu, no i zeby nie bylo, to przyganial kociol garnkowi hahahaha.
    Musze posegregowac swoje, wyjdzie pewnie tak samo jak u Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  16. Violico - hmmm to połowa jakby tylko prezentu....nie przyznam się publicznie ile tego mam w szafie bo rodzina czyta czasem i wywali mnie z domu, wywali...

    OdpowiedzUsuń
  17. Baba w kłębkach - przepiękna!
    A Wróżka się nie obrazi, przecież wie, że nie jesteś stonogą, no przepraszam, storęką. I że sama nie dasz rady. To Ci koleżanki pomogą przerabiać na lewo i na prawo.

    Młoda stylowo w komplecie wygląda.
    Nigdy nie dziubałam na drutach z dzieciątkiem na kolanach, jesteś prekursorka trendu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agatko - póki siedzi gadzina, a właściwie leży na oponce jeszcze wtedy babciowej, bo już babci troszkę mniej się zrobiło :) to nawet, nawet i grzeje i robota z sensem :))))Coś a la kot!

      Usuń
  18. Marzę, o choćby połowie takiego dywana...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Janolu - :))), dywan taki to wygodny, w wielu kolorach, pasuje na każdą okoliczność ;)))

      Usuń
  19. No tak, bo na naukę nigdy nie jest za... wcześnie:) Cudowny komplecik wydziergałaś, oczywiście jak zwykle:) I no motorek w dupce też jak zwykle:) Buziole wielkie Ci ślę i ściskam mocno!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. De Zealko - trzeba było, bo mała by zassała te różowości :))))

      Usuń
  20. Świetnie się bawicie razem, jak widzę. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiu Piumo - mała też bardzo luibi kołowrotek i zafascynowana parzy na kółko. Tylko przy niej nie przędłam żadnej alpaki tylko wełnę zwijałam z prawa na lewo i na odwrót :)

      Usuń
  21. Ależ to maleństwo wyrosło, przecież niedawno się urodziło, a tutaj proszę ślepkami mądrze spogląda i nawet sztrykować się uczy od Babci.
    Aniu prześliczny kpl wydziergałaś, a skarpetki z alpaki to juz cuuudo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniurozello - czas za młodu nad tym pracować, swoich panienek nie nauczyłam to chociaż teraz komuś to przekażę :)
      Alpaczkowe skarpetki bardzo cieplutkie, to inna jakość, poza tym na wrzecionie uprzędzione to już prymityw pierwsza klasa, takich nierównych daleko szukać :)

      Usuń
  22. Dziękuję za odpowiedz. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu - ja popytam inne dziewiarki, może się trafi, niedługo będę też w małym wszystkomającym sklepiku z włóczkami, zajdę i zapytam. Jak będzie dam Ci znak.

      Usuń
  23. Piękny komplecik zrobiłaś Alutce. A swoją drogą, mała rośnie jak na drożdżach:0
    Pozdrawiam, Marlena

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marlenko - rośnie, już prawie chce siadać, cycu jej służy!

      Usuń
  24. Jaka Alusia już duża! Rośnie jak na drożdżach. I niedługo razem będziecie sobie dziergać takie cudeńka, jak teraz powstają na Twoich czarodziejskich drutach :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ata - jeszcze Nil wody utoczy...ale może zacznie szybko. Dzięki.

      Usuń
    2. ależ piękne zdjecia i Alusi i włóczków i robótków cudnych!!
      pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
    3. Monia - bo to wszystko kolorowe :))))

      Usuń
  25. Same śliczności, a Alusia z nich najlepsza:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajna z niej dziewczynka, jest grzeczna :)

      Usuń