środa, 26 czerwca 2013

Starsza Pani

Zaczęłam nią być o 8 rano.
Mam koczek i okulary, mam tłuste okrągłości i kota. Mam także fotel lekko bujany i na drutach robótkę.
A poza tym mam działkę i lubię na niej pracować.
Wnucząt mam czwórkę i mam nadzieję, że jeszcze ich będzie kilka.

Pysk mi się w uśmiechu rozłożył patrząc na śliczną pracę Joli i dusza się uśmiechnęła, gdy przeczytałam życzenia.



Jola jeszcze sprawiła mi radość obdarowując moje bliskie - szwagierkę Elę z tej samej okazji kilka dni wcześniej:


oraz moją córcię Olę, która również w czerwcu miała swoje święto:


Ja jeszcze cieszę się z innych prezentów od Joli - mulin rayon DMC:


Haftu, który bardzo mi się podoba:



I świetnej podkładki magnetycznej!


Do tej pory służyły mi  takie pomoce naukowe z podpórki do książki (okazja w sieciówce) i tacka-blaszka do pieczenia za ok 7 zł (też sieciówka).




Swojej konstrukcji nie zamierzam się pozbyć, bo mieści większe formaty, np całe gazetki.
Gdyby ktoś chciał sobie podobne sprawić - to doradzam blachę o prostych kątach, wtedy jest wzór stabilniejszy i gazeta opiera się o dolną ściankę. Blacha do rolady jest za duża, ta o 3 ściankach.
Można oczywiście uprosić o przycięcie do formatu A4 zwykłej blachy, ja niestety nie mam takich możliwości.



Lecz radość psuje dźwięk opadających miarowo i jednostajnie kropel z sufitu w naszych pokojach.
Leje się.
Po szmacie krople mniej się rozbryzgują. Mam świetną deszczówkę do podlewania kwiatów, miękka i przefiltrowana. Boję się używać górnych świateł.
Znawcy tematu powiadomieni - Najwyższy wie, kiedy nadejdą.
Zapewne kiedy dach obeschnie i ilość powtórzeń zgłoszenia nasyci zarządcę.



I ktoś w nocy rozbił szybę w moim samochodzie. Przednią. Wygląda na rzut czymś ciężkim z okna.
Zawsze kiedy Mama wykupuje leki z moją pomocą trafia mi się taki ekstra wydatek.

Trzeba napompować rower, chociaż to bez sensu, bo trzeba nowe dętki kupić.
Jest mi smutno. Łkam z bezsilności. Jedno bydlę chodzi szczęśliwe, że komuś dosadziło..
Mam do załatwienia i rejestrację w kolejnej poradni (daleko), kolejne wizyty w sklepach ortopedycznych, gdzie trzeba zawozić Mamę, a za chwilę wożenie na rehabilitację. Plany finansowe i tak napięte, bo zaraz oc czeka.
Do pracy wieczorem też mam 4 km w jedną stronę. Dziś nie mam pomysłu na dojazd.
Pójdę piechotą zaryczana. Zaraz i tak muszę zejść na dół leki zamówione odebrać, to w sumie dobrze że pada, łez nie widać.

49 komentarzy:

  1. głowa do góry, będzie dobrze :-) zaraz słoneczko wyjdzie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Esterko - na razie przestaje kapać. Przynajmniej to za oknem i z sufitu, lecz oczy mi się pocą nadal. Nie jest dobrze.

      Usuń
  2. Czyżbyś pół wieku przeżyła? Piękne urodziny,z dużym dorobkiem, wszystkiego najlepszego! Szkoda, że nie udało Ci się dowcipnisia namierzyć, przynajmniej zmusiłabyś go do zafundowania taksówki i zwrotu kosztów naprawy szkody.Może sąsiedzi kogoś widzieli, popytaj i walcz o swoje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwonko, dokładnie pół wieku bo urodziłam się też w środę :)

      Nie ma kogo pytać, najpewniej noc go skryła. Sąsiedzi raczej życzliwi, już by mi donieśli.

      Usuń
  3. Kataklizmy maja to do siebie, ze MIJAJA, a zza chmury wyskoczy sloneczko znienacka. Ale w razie gdyby nienacek sie opoznial podrzucam gustowna drabinke w kwiatki (wysluzona ona, farba troche oblazi) do wychodzenia z dolow.

    Oraz winszuje szanownej Jubilatce wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, ten numer urodzin mam juz hen za soba, a wnukow ani dydy. zazdraszczam :)

    wynalazek z tacka swietny, musze zapamietac.

    Czy ja tu kiedykolwiek pisalam jakies komentarze czy to moj debiut?

    Debilowi od szyby ktos cos zrobi, bo bogini nie rychliwa ale sprawiedliwa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opakowana - na pewno kataklizm minie, przecież nie bez powodu ta naiwna tęcza na banerku i to moje motto nieustanne...ale nie dziś! No za jakie grzechy!
      Też tak myślę o tym gnojku.... to samo mam!
      Przepięknie za życzenia dziękuję, wsparcie tylu osób pewnie pozwoli łeb dźwignąć. Chyba raz już u mnie byłaś, ale znamy się z bloga Agaty! Uściski posyłam!!!!

      Usuń
  4. Wszystkiego najlepszego ;-) Dużo zdrowia i szczęścia :-)
    Przecież życie zaczyna się po 50-ce. Czyli wszystko co dobre dopiero przed Tobą - zobaczysz :-)
    A jeśli chodzi o problemy... niestety czasami chodzą w stadach. Ale teraz to już musi być tylko lepiej.
    Pozdrawia serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu J - mam nadzieję, mam wielką nadzieję!

      Co do wieku to jasne, że pisane z dużą przesadą, dzisiaj 50 to najczęściej żwawa, galopująca babeczka. Nawet mnie zasiedziałej to ten fotel buja się pod sufit prawie ;))), a kot za wolno układa się na kolanie :)

      Moja Babcia zmarła w wieku 54, też była żwawa.

      Usuń
  5. Jaka Starsza Pani??? Jesteś o rok młodsza ode mnie :). No, ale ja nie mam koka, kota, fotela bujanego i wnucząt ;))). Okulary i krągłości owszem.
    Stu lat w zdrowiu, szczęściu i miłości! A kłopoty niech idą precz. Uszy do góry - jutro będzie lepiej :). Przynajmniej z pogodą ;).
    Ściskam serdecznie i posyłam mnóstwo ciepłych i pozytywnych myśli :). Buziaki :*.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No widzisz Frasiu - ja to przynajmniej na wygląd sobie zapracowałam i całą resztę :)))Gdzie te twoje krągłości tak bardziej szczegółowo? No zdradź! W czapkach okrągłości masz piękne i rękawiczki na okrągło....

      Dzięki! Pozbieram się, nie mam innego wyjścia.

      Usuń
  6. Rany, jaka starsza pani?:))) Najlepsze życzenia: dużo zdrowia, szczęścia i miłości!!
    Pomimo tych trudności życiowych - będzie dobrze, musi być dobrze, prawda?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ann_margaret - Bardzo Ci dziękuję! Musi być lepiej bo inaczej innych nie mogłabym pocieszać.

      Usuń
  7. Zgadzam się z przedmówczyniami, jaka starsza pani? ja to miałam dokładnie (ha, ha, no prawie, bo ja od 6,40) cztery lata temu, więc wiem, co mówię, życie dopiero teraz się zaczyna. Wszystkiego najlepszego, niech zaświeci dla Ciebie słońce.
    Noelka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Noelko - toż ja się jeszcze nie żegnam i trochę mam do przerobienia na tym padole :), ale miło mi się nazwać Starszą Panią, bo mam wrażenie, że nadal niektórzy traktują mnie jak dziecko :)))

      Usuń
  8. Anka wszystkiego dobrego z okazji Twojego święta ,dużo zdrówka, samych radości i szczęścia każdego dnia :) uśmiechu na twarzy i wielu pomysłów na nowe przeróbki i inne prace :)
    pozdrawiam Cię serdecznie i życzę wspaniałego dnia :)buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Domiś - moja Kochana uściski aż tu doleciały!!!! Dzięki!!!!

      Usuń
  9. Kochana, na widok "Starszej Pani" uśmiechnęły mi się pyzacze :) Oby poczucie humoru nigdy Cię nie opuszczało.
    Zza tych chmurzysk wyjdzie słońce, wierzę w to mocno.
    A temu, kto w paskudny sposób wybił Ci szybę... no!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu - no bo Starsze Pani są rozmaite :)))) a słonko już świecić zaczyna :))))

      Usuń
  10. Sto Lat!!! i witamy w Klubie :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beatko - w takim klubie to sama radość! Dzięki Kochana!!

      Usuń
  11. Boszzz Jak przeczytałam o tej Starszej Pani, to normalnie z krzesła bym spadła:) Ja dopiero w sierpniu dołączę do klubu, ale Aniu, dopiero życie się dla nas zaczyna!!! Mam mnóstwo postanowień, czego się jeszcze nauczyć muszę w tej części ziemskiego żywota. Co prawda babcią jeszcze nie jestem, późno zaczynałam matkowanie, to teraz mam:) Wnuków zazdroszczę, bo udane, oj udane bestyjki jak malowanie:) Ślę więc najlepsze jakie tylko mogę w sobie wykrzesać, dobre myśli:)
    A z tym draniem.... moja babcia zawsze mówiła: Pan Bóg nierychliwy, ale sprawiedliwy, więc na pewno swojej kary doczeka zaraza.... tylko szkoda Twoich nerwów, kosztów, pokrzyżowanych planów....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Izulko - mnie tam ta data mało wzrusza, ale poczucie czasu jest! Mam nadzieję, że teraz zacznie w rozum iść ;))))

      Dopisałam dalszy ciąg z samochodem :))))

      Usuń
  12. Ogromnie mi przykro,że Cie to wszystko dopadło,na dodatek w takim dniu.Ale pewnie limit już wyczerpany ,teraz już tylko przyjemności czego Ci najserdeczniej życzę:))Próbowałam od rana wstawić komentarz w poprzednim poście,napisałam dwa i obydwa poszły gdzieś w niebyt,ten jest trzeci i jestem bardzo ciekawa czy wreszcie da się opublikować.W każdym razie Twojej małej Księżniczce również życzę wszystkiego najlepszego.I w ogóle to fajną masz gromadkę:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tonko - bardzo Ci dziękuję! Gromadkę ma fajną i oby tak dalej, by się wzajemnie wspierali, gdy mnie nie będzie!

      Usuń
  13. Wielokrotności pięknego wieku życzę najserdeczniej.
    Wiek na 5 jest dobry. Wszystko jeszcze w kobiecie sprawne, a swoje się już wie.
    Też mam okulary, zwierzęta, krągłości i druty. Koczka nie mam!
    Łobuz co szybę w autku rozbił bodaj drutem kolczastym do końca życia srał. ( to przekleństwo mojego nobliwego dziadka, który właściwie poza nim nigdy brzydkich słów nie używał)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agatko - w łaskawości swej Opatrzność mnie ma! Poczytaj update! Dziękuję bardzo za życzenia!!!!

      Usuń
  14. Aniu, bardzo duuuuuużo dobrego życzę. Toś Ty jeszcze młoda kobieta jesteś, no młodsza niż ja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krysiu - bardzo dziękuję! Postaram się tych kolejnych pięćdziesiątek nie zmarnować!

      Usuń
  15. Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, sił, zdrowia i odrobiny radości w każdym dniu i w każdej godzinie
    Jutro będzie dobry dzień!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Konkato - magia życzeń działa! Ten szczęśliwy dzień już dzisiaj nadszedł!

      Usuń
  16. Aneczko - wszystkiego najpiękniejszego! I głowa do góry, obróci się na lepsze! Na pewno!
    Uściski słoneczne dla Ciebie, słodkiej Alusi i córy młodszej! 100 lat dziewczyny w zdrowiu i pogodzie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ulciu - dzieki!!!!!Już się obróciło!!!!

      Usuń
  17. Pani Starsza...tfu...Kochana, życzę Ci wiatru w plecy, uśmiechu na każdy dzień, dobrych ludzi na drodze oraz by marzenia (te duże i te maleńkie) spełniały się systematycznie :* Ściskam mocno, łzy ocieram i w czółko całuję - będzie dobrze :*

    OdpowiedzUsuń
  18. Dużo słońca i totalnej zmiany nastroju z okazji tak pięknego jubileuszu! W kwiecie wieku każde kolejne urodziny to powód do radości (po siedemdziesiątce to już może nie, ale teraz to sam miód, gdyby nie ten wzrok tracony)!
    Jutro jeszcze deszcz zapowiadają, ale pojutrze... Pojutrze będzie słońce!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aldonko - miód mi spłynął na duszę. Jest dobrze i wspaniale!!!

      Usuń
  19. Co to jest pięćdziesiątka?!Życie nabiera dopiero smaku.Zdrowie jest,wnuki -jak na tak młodą babcię spora gromadka !Ciesz się i chociaż to trudne to staraj się nie rozmyslac o tym gnojku i szybie.Pomału się wszystko wyprostuje.Wszystkiego najlepszego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdzisiu - zaskakująco się naprostowały moje ścieżki ;)))), dziękuję!

      Usuń
  20. Młode dusze nie mogą być starszymi paniami :-D
    Życzę Ci zdrowia, czasu i ochoty. O pomysły obawiać się nie trzeba :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fantusiu - a bodaj Cię! :))))
      Jeszcze być może pojawi się na mieście szalona i natchniona!

      Usuń
  21. Aneczko! Słoneczko Ty moje! Koczek mam (jak są upały), okulary od zawsze na nosie, koty w ilości sztuk dwa. Do piątek przed liczbą lat juz mi bliżej niż dalej - tak jak i do wnucząt :-)
    Czego Ci życzyć? Sama wiesz, czego chcesz najbardziej, więc niech Ci się spełni!
    A tego śmiecia, co szyby rozwala, sprawiedliwość boska dopadnie! Nie ma bata!
    Gackowa dobrze napisała: niech sra drutem kolczastym do końca życia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ata - u mnie za szybko kalendarz kartki przelatuje, wbrew pozorom ja faktycznie młoda duchem jestem, ale w świetle cytatu co mi mąż zaserwował "człowiek, który widzi świat w wieku 50 lat tak samo, jak widział go mając 20 lat, stracił 30 lat swego życia" :)))), znaczy - winnam się godniej prowadzić chyba. Zresztą, dzisiaj się budząc czułam się tak samo jak wczoraj.

      Usuń
  22. Anuś, wszystkiego co się szczęściem zwie!!! Właśnie wkraczasz w swój najlepszy wiek - to nie jest wiek starszy a średni. Chciałabym być w Twoim wieku, wierz mi.
    Buziaczki, ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anabell - na szczęście nie odczuwam tragizmu i każdy rok mnie cieszy, jestem pogodzona z upływem lat i staram się wyciągać z życia ile się da, więc wiek swoje-dusza swoje :)))) Dziękuję!

      Usuń
  23. Starość to stan umysłu, nad ciałem i tak nie zapanujemy. Najważniejsze, by nam się chciało, by cieszyło, byśmy najmądrzejszymi nie zostali :-) Zagrożeń u Ciebie nie widzę, zatem niech się toczy i dzieje :-) Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lilko - i oby wszystko się jednak kończyło z humorem! Bardzo dziękuję!

      Usuń
  24. Aniu sto lat w szczęściu i bogactwie :)

    Ty sobie od starszych pań nie wymawiaj bo jak czasem opiszesz swój jeden dzień to mnie by i na tydzień sił nie starczyło ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aguś - ja stale mam nadzieję, że spoważnieję! I będę godna ligi 50-latek :)))

      Usuń
  25. Dobrze że na mojej wsi internet słaby i nie siedzę w sieci bo bym się spłakała razem z Tobą. A tak już wszystko wiadome. Mądry Synuś Twój jednak.

    Cmoki!

    OdpowiedzUsuń