piątek, 22 lutego 2013

Omotka od Ewci

Taką nazwę dałam temu szaliczkowi, który przyleciał do mnie od Ewci!




Fantastyczny drobiazg, który można zamotać na swetrze i czuć się swobodnie cały dzień!
Ewcia jest pracowita i nigdy nie mówi, że czegoś nie zrobi.
Jak nie wie - to się uczy!
I za momencik już powstaje kolejne cudo.

Już można u Niej podziwiać frywolitkowe wianuszki do I Komunii, szaleje z biżuterią, dzierga z włóczek. Szatan nie baba!

Ewciu, bardzo Ci dziękuję!!!! Szaliczek jest wspaniały!

9 komentarzy:

  1. moje kolory, fajny omotek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jolu, pewnie że fajny! Bardzo sympatyczny szaliczek!

      Usuń
  2. Przy tej pogodzie wszystkie omotki są mile widziane, a taka fantazyjna to już szczególnie! :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elusiu - lubię takie ozdoby, to można zamiast korali nosić, bo leciutkie!

      Usuń
  3. Piękny omotek :) Się nim Kankanka otuli i się nam nie przeziębi :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny, piękne brązy, wręcz apetyczne :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te brązy wyjątkowo ładne, pasują do wielu kolorów,lubię ten szaliczek, muszę też spróbować podobny zrobić :)

      Usuń