sobota, 8 stycznia 2011

Poduszeczki - druga grupa

Czasem kupuję gotowe hafty na aukcji.
Te wyjątkowo duże, kolorowe przeznaczone są dla najmłodszych.
Nie bawiłam się w ozdóbki, bo i tak uroda tych haftów przyćmi każdy patchworek.
Dobrałam tylko kolorystycznie proste ramki i popikowałam od ręki na maszynie.




Wykorzystałam na podusię też kawałek szmatki od Doroty, który pozostał po uszyciu kołderki dla Natalii. Niewymiarowa Wróżko-Elfica ucieszy dziewczynkę.
Tu też bez zbędnych upiększeń, tylko kilka pikusiów.

11 komentarzy:

  1. Śliczne wszystkie ,pikusie rewelacja :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Żółwik i wielbłąd - jak dla mnie bomba!

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne poduszki, ta z elfem słodka. Aniu jesteś naprawdę WIELKA ! duchem i sercem.

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja misia kocham! Bardzo mi się osobiście ta poduszka podoba. Hafty bardzo nabite, więc długo wytrzymają, haftowane chyba w 6 nitek.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kazda sympatyczna , pocieszy dzieciątka . Jesteś Wielka.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kankanko, podziwiam Cię i chylę czoło.

    OdpowiedzUsuń
  7. ależ Ty masz dobre serducho :)
    ukłon w Twoją stronę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczne są te podusie! Mnie zauroczyła ta z wielbłądem, ale innym też nic nie brakuje :). Na pewno sprawią ogromną radość dzieciakom :).

    OdpowiedzUsuń
  9. To są takie słodkie podusie-serdusie! Wspaniała robota.A serce Twoje jest ogromne!

    OdpowiedzUsuń
  10. No patrzcie - Frasi też wielbłąd wpadł w oko!:)
    A za mną się chyba jeszcze ciągnie karawana... hmmm, jakby tu powiedzieć - z poprzedniego etapu netowego życia:)))
    Bo coś w te wielbłądy wdeptuję... no coś jakoś:)))

    OdpowiedzUsuń