piątek, 27 czerwca 2008

Zagrali mi!

Z okazji moich urodzin Sting i The Police postanowili zagrać mi koncert! 
Moje podwórko jest małe a sprzętu mają całą masę, więc uzgodnilismy, że ja pojadę do nich - czyli na Stadion Śląski do Chorzowa. 

Zaczeło się znienacka od pytania Kasi (mojej koleżanki robótkowej) czy pojadę z nią na koncert? Było dość późno, ale udało się zakupić bilety i po krótkich debatach staneło na dojeździe PKP do Katowic.



Nie byłabym sobą, gdybym sie nie pośmiała. 
Do pociągu zabrałyśmy wyszywanki xxx i chichrając się wyglądałyśmy jak nawiedzone hafciarki z koła ludowego, pan z naprzeciwka patrzył na zjawiskowe dziewoje z niedowierzaniem.

Na dworcu w Katowicach przy okazji odwiedzenia toalety zdumiała nas duża rolka powieszona na frontowej ścianie i głos gospodyni tego miejsca informujący jak megafon, że: papier na scianie, papier na scianie, papier na scianie.
Która nie dowierzyła i znikneła za drzwiami kabiny za chwilę wołała proszącym tonem:
Siostry!!!! Papieru!!!!
Jedna z pań ochoczo powrzucała wstążki szarego papieru górą. 


Na dworcu odnalazłam w antykwariacie starocie robótkowe, polskie wydania z 1954, 1959, 1963 i 1971 - oczywiście ceny były bajkowe i kupiłam.


Dojechałyśmy tramwajem do Stadionu w Chorzowie, gdzie po przejściu przez działania ochrony dostałyśmy się do środka. Przed koncertem spotkałyśmy znów pana z pociągu, ktory ukłonił sie radośnie widząc dzielne hafciarki na koncercie rockowym.
Sam koncert The Police zaczął się wieczorem, grali 1,5 h. 

Wspaniale się czułam, wsłuchiwałam się w nowe aranże, odkrywałam smaczki. Publicznośc była wspaniała, reagująca, kulturalna.
Zrobiłam kilka zdjęc komórką, stąd kiepskie fotki ale przypomną mi te chwile



To był mój najlepszy dzień urodzin, to był mój "liliowy kapelusz".
Bywam czasem na koncertach i jest mi to potrzebne do życia. Teraz wiem, że będę częściej. 
Do Wrocławia wróciłyśmy samochodem znajomej Kasi, która podwiozła pod dom. Dzięki jej bardzo! Tego dnia urodzin nigdy nie zapomnę! http://muzyka.interia.pl/galerie/najnowsze/the-police-w-chorzowie-26-czerwca-2008/zdjecie/duze,795807,1,27
http://muzyka.interia.pl/rock/news/the-police-chorzow-i-sto-tysiecy-rak,1136066,46

6 komentarzy:

  1. Kankanko, wszystkiego najlepszego na urodziny!!! Sting się znalazł, Sting and the Police pamiętali o Tobie, a ja, stara skleroza, zapomniałam. No to bądź nam Kankanko dalej jak ten English man in New York, stawiaj wymagania, bądź głosem rozsądku i sumienia, opieraj się wszechogarniajacej tandecie, bo jak wiadomo gentleman cam walk but never run :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jezusiemaryjo jakie przepiekne zyczenia! Agato dziękuję i sama wiesz jak to bywa z urodzinami, to nie jest tak, ze mamy o sobie pamietać w dniu kiedyśmy łono matki opuszczali. Traktuję to z wielkim przymrużeniem oka i najważniejsze, byśmy pamiętali tak na codzień. A dla mnie taka obecność i nasze pogaduchy niecodzienne są najważniejsze. Dziękuję!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Kankanko, urodziny przecudne :) ehh, może i mnie kiedyś tak się uda. Police i Sting - kawał muzyki, która mnie porusza

    Nie wiem czemu zeżarło moje życzenia w księdze gości, więc jeszcze raz życzę ci wszystkiego co najlepsze. Love is the 7th wave, surfuj na niej przez całe życie

    OdpowiedzUsuń
  4. dobry dzień! Bom dia!
    Tentei traduzir mas nao consegui!Que pena!

    OdpowiedzUsuń
  5. OOOOOOOOOOOOOOOOOOOch... jak ja Wam zazdroszczę bycia na tym koncercie :) i cieszę się, że spędziłaś tak cudownie urodziny ;) spóźnione ale szczere "wszystkiego najlepszego" :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Aniu, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, rzeczywiście prezent wspaniały. Ale przyznać się do daty urodzin to nie było komu. Martwiłaś się o Małgosię, że bez życzeń itp, a sama ... Prosze o dokładna datę, to se zapisze w kapowniku. Całuski

    OdpowiedzUsuń