niedziela, 20 lipca 2014

Tunika na ludziku i inne przypadki

Zaraz po swoich urodzinach mała Jubilatka trafiła do szpitala na tydzień.
Potem Całe Dziadostwo opiekowało się Alicją i w czasie kiedy był mój dyżur zrobiłam jej zdjęcia w tunice.


Zaraz po szpitalu smoczek zwany "Dudu" poszedł precz  i nocnik zaczyna mieć chwile uwagi.
Lada chwila pozbędzie się Ala pieluchy.
To ostatnie zdjęcia Alutki ze smoczkiem:


Zaczynają się już zdania i coraz większa precyzja w rysowaniu drobnych elementów.

Z zabaw najbardziej Alutek lubi naśladować Matkę-Polkę. Sprząta, gotuje, karmi. Innych oczywiście.
Sama jest dalej ponad.

Nikt tak szczodrze psa kilogramem suchego ryżu nie pasie. Dziwne tylko, że kundel nawet po zalaniu tego litrem wody z drugiej miski też nie chce. Kot opanował już wszystkie sposoby, by uratować ogon i nawet nie próbuje pazurem fugi się trzymać, gdy Ala usiłuje froterować nim podłogi.
Babci na szczęście rozumu nie odjęło i tępi takie przemoce.

Kołowrotek jest fascynujący.
Chwilowo stoi odłogiem i pokrywa go kurz. Młoda prządka już wie, że noga też ma udział w sprawnym kręceniu i teraz skończyła się zabawa ze zdejmowaniem cięgna.
Teraz Alicja używa i rąk i nóg by machinę uruchomić.


I nadchodzi taka błogosławiona chwila:
Każden jeden pakuje się gdzie mu lepiej i .........sjesto trwaj!!


6 komentarzy:

  1. Tuniczka na Alutce wygląda pięknie i kitki z kokardkami ma zabójcze. Z tego co piszesz, to bardzo rezolutna dziewczynka. Szkodliwość smoków, to nowomodna teoria, a tak naprawdę, to dzięki nim szybciej rozwija się aparat mowy. Julek używa identycznego, ale tylko do zasypiania, potem sam wypluwa. Fajnie wygląda u Ciebie sjesta. Ja nie mogę odzwyczaić Julusia od pakowania się do legowiska psa, chyba, że sama się z nim położę na łóżku. Pozdrawiam serdecznie i życzę Alutce zdrówka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwonko - mała już zdrowa, niedługo się nawdycha jodu to mam nadzieję całkiem wydobrzeje!
      Smoczka pozbyła się bez problemu, według mnie każde dziecko ma swoją porę na to.

      Usuń
  2. Prześliczna ta Twoja Alutka! Nie popędzajcie jej z odrzuceniem smoczka, te są anatomiczne, nie deformują zgryzu. Ona sama w pewnej chwili z niego zrezygnuje. Z pampersa tak samo. Jest po prostu za malutka, by wyczuć, że chce się jej siku.
    Sjesta fajna, a jak miło cicho i spokojnie wtedy!
    Buziaki dla Was, ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak się właśnie stało Aniu, po prostu któregoś dnia smoka zabrakło i Ala przeszła nad tym do porządku dziennego. Potrzeby fizjologiczne jeszcze nie opanowane, ale zgłasza już grubsze sprawy :)

      Usuń
  3. A co Malutkiej było, że aż w szpitalu wylądowała? Już wszystko ok? Tuniczka rewelacyjna i Ala ślicznie w niej wygląda. Osobiście jestem przeciwnikiem smoczków, bo dla mnie pełnią rolę wyłącznie uspokajacza, tzn, usypia - tak, uśnie albo biega - absolutnie nie, bo po co?
    Sjesta super, słodkie śpiochy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Irenko - przyplątało się dość ciężkie zapalenie oskrzeli i z powodu dużych duszności ten szpital. Już jest ok.

      Usuń