sobota, 19 marca 2011

Nie potrafię nic napisać


Nic nie mogłam napisać.
Szczęściem Natasza i Florentyna mnie wyręczyły.
Nie mogę pisać o ostatnich skarbach, o kotach, o wełnie na kołowrotku, o dzierganiu.
Muszę pomilczeć.

A tu takie minimum.
Pięknie brzmi hymn, posłuchajcie. Wspomóżcie modlitwą, groszem, myślą.


PS. Obserwuję kilka japońskich blogów, dziś do dostępnej listy dołożyłam blog Parpi z Edogawy Ku oraz Tokio.
Oczywiście ja go sobie czytam w Czytniku Google w tłumaczeniu, bo nie uważałam na lekcjach i nie pamiętam wszystkich haczyków :)))).
Wspaniała projektantka, zajrzyjcie koniecznie

0 komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...