środa, 19 sierpnia 2009

Melanże

Melanżowo bywa w życiu, więc na druty poszły melanże.

Bardzo lubię taką włóczkę, niestety najładniej wygląda w motku. Potem bardzo rzadko mi się podobają wyroby. Wiele kłębuszków udaje, że przeplecie mi najpiękniejsze kolory. A ja się na to łapię i nabywam, nabywam, nabywam....
Wyciągam w końcu po X latach i dziam.

Na pierwszy ogień poszła włóczka z odzysku.
Z kamizelki statecznej Brytyjki o posągowej postaci wyszła mi bluzka do jeansów, rękaw 3/4, dekolt głęboki, do połowy bioder. Zużyłam 24 deko na drutach 3,5. Zostało mi jeszcze 20, kiedyś bluzka wyjdzie.
Fajne ma kolory i szybko się zmieniają. A nitka jest bardzo ciekawa: to bawełniany sznureczek wypełniony w środku ocieplinką. Niesamowicie lekka i nie odkształca się, włókna sprężynują i całość ładnie się układa.


To moje pierwsze dzierganie od góry.
Kilka razy prułam dekolt, bo za mały wychodził, a ja tam lubię z biustem na wierzchu. Całość potem przerabiałam na okrągłych drutach. Kiedy musiałam tułów przymierzyć - połowę oczek przekładałam na kolejny okrągły drut. Dzięki temu uniknęłam zszywania. Lekko pod pachami modelowałam dzianinę, aby uzyskać dopasowanie.







Potem znalazłam cały motek moheru, który pozostał po udzierganiu swetra wieki temu.


Na maszynie szybko zrobiłam szalik, który po wyprasowaniu nabrał kształtu.





I jeszcze jedno archiwum ujrzało światło dzienne. Także odzysk. Bawełna i nitka chyba z poliestrem. Zrobiłam tym samym wzorem, którym był udziergany pierwowzór. Oczka wyciągane lub nawijane - jak kto woli.


Także zrobiony od góry bez zszywania.
Ma kolor mięty i pasuje mi idealnie do pewnych portek. Ta tunika dostała sznurek pod cyckami, bo znacznie lepiej tak wygląda. Rękawy 7/8 rozszerzane. Zamierzałam mu jeszcze jakiegoś kwiecia dorobić, ale mi przeszło.




No i w lipcu skarpetki jeszcze zrobiłam, króciutkie do kostek. Też melanżowe. Ale nie będę tu skarpet Wam pod oczy wsadzać.
W lecie używam skarpet z wełny, chłodzą.

13 komentarzy:

  1. Bardzo ładna mereżkowa bluzeczka i jak dla mnie kolory i przejścia między nimi wyszły super :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mamciu złota! Ale masz przerób! Obie bluzeczki - i melanżowa, i miętowa bardzo udane. Szaliczek tyz fajny ;-) A skarpety pokazuj - wcale nie łatwo zrobić skarpetki. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Skarpetkowy to chyba jakiś osobny wpis zrobię. Pokażę znane mi sposoby robienia pięt i "gór".

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak dużo i wszystko ładne!

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy20/8/09 15:06

    Slicznosci !!!
    Melanze strasznie mi sie podobaja, sa delikatne w wyrazie i mozna grac kolorem nie ksztaltem i wychodzi niepowtarzalnie, mozna robic to samo a za kazdym razem bedzie inaczej...
    swoja droga masz turbo doladowanie - tyle slicznosci w ostatnim czasie... jakies natchnienie czy co??
    MagdaP

    OdpowiedzUsuń
  6. O mamuniu, kiedy Ty to dajesz radę zrobić? Jutro będę dziać!

    OdpowiedzUsuń
  7. Po pierwsze priomo: jaki to człowiek ograniczony jest! Nie wiedziałam ze szaliki drutowe się prasuje! Zawsze myślałam że takie zwinięte na bokach mają być bo taka ich niepiękna uroda.
    Po drugie priomo: bluzeczka w beżowy melanżyk ma piękny dekolt, cudnej długości rękawek i do tego spasowana cudnie. Akurat dla Ciebie z cyckiem na wierzchu :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Drutowe można zostawić i nie prasowane, ale wtedy taka glizda wisi, a ja chciałam uzyskać plaskatą powierzchnię, aby widać było grę kolorów.
    Beżową i ja lubię, bo bawełna i fajnie się układa. No i idealnie do jeansów pasuje.

    OdpowiedzUsuń
  9. no dostałaś turbo doładowanie mnie ostatnio nie idzie a swetra od góry jeszcze nie próbowałam hmmm obie super wyszły wielkie brawa

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale sobie ciuszków nadziałaś Kankanko, a jakie zgrabne Ci wychodzą. Tu wcięcie, tam wycięcie, pewnie leżą na Tobie idealnie. Aż mi się przypomniały czasy kiedy i ja siebie przyodziewałam w dzianinki własnego wyrobu:)Ale to było dawno i na pewno nie były takie ładne jak Twoje. Pozdrawiam, Ewa:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mnie tak napada z tymi dzianinkami, w tamtym roku mało zrobiłam, teraz sprzątam zapasy zalegające w kątach.

    OdpowiedzUsuń
  12. sliczne sweterki :)) ja na drutach nic a nic ,ale moze cos sie niedlugo poducze:))
    dziekuje za odwiedziny i komentarz bardzo sympatyczny:))
    co do biscornu to moge zrobic jesli bys chciala ...
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. A ja odpowiem tutaj :))
    Jesli poczekasz troszke to postaram sie sprostac zadaniu,poprosze tylko o wyslanie adresu domowego na mojego e-maila domma_1979@o2.pl
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...