sobota, 13 stycznia 2007

Kto tu jest nienormalny?

Jadę sobie tramwajem.

Ponieważ szukałam pewnej ulicy zabrałam ze sobą plan miasta. Nie miałam potrzeby pytania innych osób, które czasem wytrącone ze swoich myśli nie znają nazwy miasta w którym się obecnie znajdują. Śledziłam natomiast co przystanek postępy w dojeżdżaniu do celu.

W pewnym momencie do tramwaju weszła, a raczej wdrapała się dość otyła pani i spojrzawszy po zatłoczonym wagonie wsparła się obok mnie na metalowej poręczy z tyłu pojazdu. W jej oczach zobaczyłam to "coś". Taki szczególny wyraz oczu.

Spojrzawszy na mnie powiedziała: dzień dobry. Po tych słowach wiedziałam już na sto procent, że mówi je osoba którą zakwalifikowano już jako niepełnosprawną intelektualnie, bo kto z "normalnych" mówi obcej osobie dzień dobry w tramwaju.

Oswoiwszy się trochę z otoczeniem, pani spojrzała na mnie raz i drugi z ukosa i widząc w mojej ręce plan miasta pyta czy ja szukam jakiejś ulicy. Potwierdzam. Na to ona z troską w głosie: czy ja sobie poradzę? Bo ona na planie się nie zna, ale jak chcę to ona kogos zapyta i wszystko mi wytłumaczy. Serdecznie jej podziękowałam za troskę, zapewniłam, że trafię, a plan to właściwie był mi potrzebny do policzenia przystanków. Odetchnęła z ulgą.

Wysiadłam, w głowie tłucze mi się do dziś pytanie o normalność. Potem przypomniałam sobie, że w tej dzielnicy miasta jest i kilka szkół i jakieś zakłady rehabilitacyjne więc prawdopodobieństwo spotkania osoby niepełnosprawnej jest wysokie.

Odwiedziłam też pewną ze szkół specjalnych, przy wejściu powitał mnie uśmiechnięty dyżurny, wręcz powiódł mnie do gabinetu dyrektora. Przechadzając się potem z Panią Dyrektor zdumiała mnie atmosfera na przerwie.

Ci uczniowie chodzili, tak normalnie po podłodze. W normalnych gimnazjach często widziałam matrix, latające wokół głów plecaki lub trampki, ryczących pięknych-nastoletnich.

Tu, w szkole dla niepełnosprawnych intelektualnie zaskoczyła mnie NORMALNOŚĆ.


1 komentarz:

  1. To prawda..... smutna, ale oczywista.
    Ludziom niepełnosprawnych na zawsze pozostają serca otwarte na drugiego człowieka i naturalna potrzeba kontaktu z drugim człowiekiem.
    Pozostali często zamykają je nie zdając sobie sprawy, że praca, firma, dom itp to nie wszystko.
    Żyjemy między ludźmi, nie obok nich.....

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...